Oj, ale mnie tu nie było, ale działo się! Zdążyłam trochę popracować w NL po wakacjach, później pojechałam do Katowic. Z Katowic pociągiem w delegację do naszej fabryki w Poznaniu, a do NL już nową bryką :) To już taka tradycja się robi, nowa praca nowa bryka:) 5 firma, 4 auto. Tylko w Brazylii nic nie kupowałam. Tym razem nówka sztuka nieśmigana. 2km miała jak wsiadałam do Esmeraldy. Bo kolor jak mojego Smerfika, a w Brazylii na szmaragdy mówili esmeralda, więc tak mi wyszło :)
Tydzień temu rodzinka do mnie przyjechała na urlop, a w poniedziałek ruszam w delegację do Triestu. Policzyliśmy, że ostatnio we Włoszech byliśmy 8 lat temu, w 2015 roku jak zalało Serbię i do Grecji musieliśmy płynąć promem z Wenecji. Hmm, mam nadzieję, że przynajmniej na jakieś gazetki xxx trafię, bo już dawno nie kupowałam ani Susanny ani ProFilo :)
A teraz kolejne zaległości xxx. Żółty motyl od Lanarte. Xxx w zeszłym roku w styczniu. Drugi do kolekcji, bo pomarańczowego pokazywałam Wam już dawno - tu.
A tu ciekawostka z NL. Dziś byliśmy w Amersfoort a tu na głównym deptaku dozowniki z balsamem do opalania, filtr 30. Tego jeszcze nie widziałam :)
Motyl cudny , pilnuj go zeby nie sfrunął z obrazka...Esmeraldzia też przepiękna i w kolorze i w jeżdzie - po prostu " płynie " na drodze, szerokiej....mama
OdpowiedzUsuńUroczy motylek lubie je .Fajmie nazwalas nowe autko jest mega i kolorek ma fajmisty duzo km zycze🥰
OdpowiedzUsuńFantastyczny motyl :)
OdpowiedzUsuńKrásny motýlik, milá výšivka i prostredie na fotenie :)
OdpowiedzUsuńPozdravujem,
A.
Chyba nie doczekam się już na nowy wpis, czytam więc posty z poprzednich lat. Aktualnie jestem w 2018, traktuję to jak pamiętnik Bardzo ciekawie piszesz. Anna
OdpowiedzUsuńŚwietne motyle! Bryki gratuluję! Niech jeździ bezawaryjnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)