Ostatnio Titania ostro narzekala na zmiany zachodzace w brytyjskich gazetkach, a ja dzis odwrotnie, pochwale jak to mi sie amerykanskie gazetki coraz bardziej podobaja:) Jeszcze kilka lat temu bylo odwrotnie, te tutejsze mnie rozczarowywaly, a brytyjskie wychwalalam pod niebiosa. Hmmm, albo moj gust sie az tak zmienil albo rzeczywiscie cos jest z tymi gazetkami.
W ostatnim czasie nabylam 3 kolejne. Wiadomo – jesien, halloween to moje ulubione tematy, wiec raz do roku nie oszczedzam i kupuje kilka gazetek!
Wbrew przyzwyczajeniom, dzis bedzie odwrotna chronologia:P Zaczne od najnowszego zakupu. W srode dotarl do mnie najnowszy numer Cross Stitch & Needlework. Nie, prenumeraty nie mam, ale obecnie tylko poczta mozna je dostac. Jakos nie umieja sie dogadac z dostawcami prasy do sklepow.

Na okladce numeru listopadowego sampler inspirowany haftem wykonanym w 1823 roku.

Inaczej niz w gazetkach brytyjskich, gdzie na koncu jest zapowiedz nowego numeru, tu taka zapowiedz jest zaraz na poczatku:)

Dalej sa ciekawe reklamy. Bardzo lubie ten dzial:)
Szkoda tylko, ze takie okulary ze szklami, na ktorych mozna sobie wyhaftowac kwiatki sa tylko dla dalekowzrocznych:( A co z takimi sleptokami jak ja? -8 nie maja w ofercie ;(

Needle minders, czyli magnesy na igly w bardzo stylowych jesiennych wzorkach:)

I jeszcze sortery do mulin wykonane z drewna. Plus zegarek, tez magnesik na igly.

Dalej przechodzimy do wzorow. Slonecznik haftowany na papierze perforowanym. Motyw popularny, ale oprawa fajowa!

Las, na ktory czekalam od zobaczenia zapowiedzi w poprzednim numerze. Boski jest! To moj ulubiony wzor z calego numeru!

Dalej symetria na pudelko.

Jakis czas temu Titania uswiadamiala nam, ze zaczela sie moda na pompony. W krzyzykach natomiast zaczela sie moda na jute! Teraz juz rozumiem te jutowe reczniki i materialy w tutejszych sklepach robotkowych. Wzorki bardzo fajne, wiec moze i ja skusze sie na ta nowa mode:D

A dalej tez cos ciekawego i bardzo kuszacego. Haft w 3D z wykorzystaniem muliny z pamiecia! Poczytalam co i jak, i trudne to sie nie wydaje. Czesc wzoru haftuje sie osobno, “obrebia” mulina z pamiecia, wycina, zabezpiecza brzegi klejem i przy pomocy muliny z pamiecia przymocowuje sie do reszty haftu. Fajna sprawa, trzeba wyprowac :) Wiecie jak lubie takie nowinki :D

A wzor na kwiatek kilka stron dalej.

Ostatnia czesc kalendarza. Musze pomyslec co z nim zrobic, bo wiekszosc miesiecy bardzo mi sie podoba, wiec z niewielkimi przerobkami moglabym go dolaczyc do mojej kalendarzowej grupki:)

Tu wzor na needlework przy pomocy nici perlowych od DMC.

Te liscie bardzo mi sie podobaja! Choc najpierw myslalam, ze to recznik, ale jednak sa to czapka i szalik. Hmm, czy ktos w czasie jesieni chodzi w czapce? Niektorzy ryzykanci nawet w zimie unikaja czapek:P Wzor z czapki wydaje sie idealny na zakladke, ale i po jednym lisciu mozna cos malego zrobic:D

Ten sampler jako calosc mi sie nie podoba, ale osobno jakies mniejsze elementy … czemu nie? :)

Typowo hamerykanski wzorek:P Jakos za indykami nie przepadam, ale liscie calkiem, calkiem. Najbardziej to mi sie tu podoba oprawa – 2 x filc plus sznurek dookola haftu. Trzeba bedzie odgapic:P

Tu ciekawy artykul o Szwedce, ktora projektuje wzory skandynawskie. Najciekawsze, o czym nie wiedzialam to, ze w szwedzkich domach dominujacym kolorem jest czern! A zawsze myslalam, ze jakis blekit czy czerwien.

Paryz to nie moj temat, jakos pewne wakacje nad Lazurowym Wybrzezem nie sprawily, zebym zapalala sympatia do tego kraju i ich mieszkancow:(

To chyba jedyny wzorek z calej gazetki, ktory mi sie nie podoba, nic a nic. Koszmarny jest:(

Malutkie wzorki jak zwykle nie rozczarowuja, a tu nawet oczarowuja:) Dla tych co jeszcze nie wiedza, na stronie gazetki te wzory sa do sciagniecia za free! Zajrzyjcie tu.

Fartuch z haftem. Chyba nie dla mnie, bo jak spojrze na plamy na moim domowym, to zal by mi bylo haftowac i pozniej brudzic:P Ale i tu mozna co nieco zaczerpnac ze wzoru i wykorzystac do czegos innego, zwlaszcza, ze ja kocham wszelkie symetryczne wzory. Aaaa! Ten tez dostepny online za darmo i do tego sa jeszcze 3 inne propozycje kolorystyczne.

I na koniec kolejna czesc tegorocznych ornamentow swiatecznych. Wykonczenie to samo co w poprzednim numerze, czyli inspirujace przynajmniej dla mnie, a z samych wzorkow to najbardziej podobaja mi sie sniezynki:)

A na tylniej okladce reklama nowych zestawow do xxx. Odblaski na swieta:P

No i co? Chyba calkiem fajny numer:) Kosztuje 6.99$ i wg mnie jest warty swojej ceny.
Druga gazetka to nowy numer Just Cross Stitch. Kupilam jakis tydzien temu przy okazji zakupow mlekowych:P Dostepna takze w moim markecie, meijerze. Ta tez kosztuje 6.99$. A czy warta ceny? Mnie sie wydaje, ze tak, ale ocencie same.
Okladkowy wieniec fajowy:) Szkoda tylko, ze taki duzy.

We wszystkich ostatnich gazetkach wydawanych w Hameryce mocno promuja nowe 16 odcieni mulin DMC. Nie wiem czemu teraz tak je promuja, bo wypuscili je przeciez z rok temu:P Sprzedawane sa w osobnym opakowaniu, wiec czaje sie na coroczny kupon na 60% w Joann (zawsze w listopadzie), bo czemu mam placic 12$ jak moge mniej:)

Spora dynia z serii konturowo-krzyzykowej co skrada ostatnio serce wielu hafciarek:) Efekt szybki, wiec moze sie skusze i zrobie jakas poduszke? Ale na pewno nie na bialej kanwie:P

Wiele haftow w Hameryce tak jest wykanczanych, na filcu plus kokardka. Widuje takie w tutejszych gazetkach, ale i na imprezach craftowych oraz blogach Amerykanek. Kiedys cos takiego mi sie nie podobalo, ale powoli sie przekonuje i na pewno sama sprobuje. Biale dynie tez niczego sobie:)

Badziew, nic dodac, nic ujac:P

Zapowiedz swiatecznego wydawnictwa, w ktorym spodobala mi sie…

… taka fajna bombka! Sama czegos takiego nigdy nie zrobie, ale moze ktos sie zainspiruje? :)

Kolejny badziew:P

Motywy fajne, haftowane na papierze perforowanym, wiec jednak balabym sie ich uzyc do swiecznikow. No i chyba za krotkie im wyszly, bo nie okalaja do konca szkla. A moze taki byl zamiar? Nie wiem, ale mnie sie to wydaje wybrakowane:(

Oslepiajacy badziew:(

I kolejna zapowiedz.

Tu wpadly mi w oko “choinki”. Proste, wiec na sile mozna by cos sobie samemu wyhaftowac na podstawie tego zdjecia:) W mojej wersji na pewno mniejsze:P

A tu wywiad z pania, ktora zajmuje sie haftem ukrainskim. Nawet nie wiedzialam, ze jest cos takiego. Chyba ze po naszemu to sie inaczej tlumaczy. Dosyc ciekawy, ale ja nie trawie takiej ilosci bieli:P

A tu jeden wzorek w dwoch opcjach kolorystycznych od tejze pani. Hmmm, uzylybyscie takiego haftu do spinaczy? Mnie sie caly ten ksztalt zupelnie nie podoba:( Wlasciwie ani to pojemnik ani koperta ani podkladka ani w ogole nie wiadomo co.

A tu glowny punkt programu i powod, dla ktorego wrocilam z gazetka do domu! Halloweenki!!!!!!!!!! Wszystkie mi sie podobaja, no poza ta zielona duza glowa w srodku:P Najbardziej chyba stitching witch:D Ale i kolko i krzyzyk halloweenkowe calkiem fajne. No dobra, z kazdym wzorem moglabym cos zrobic:P

Tu tylko RIP mi sie podoba:P Ale wreszcie zajrzalam na wujka google i doczytalam co to te hornbook. Zawsze mi to wygladalo na wybrakowane lusterko, ewentualnie szczotke do wlosow a okazalo sie, ze tak kiedys wygladaly ksiazki do nauki czytania. Tylko czemu to takie popularne do haftow? Nie wiem.

Igielnik zdziebko nie w moim stylu, tzn. hafty, ale sam pomysl calkiem niezly!

Czapeczka sciagana na powitanie:D

Recznik z dynkami i zoledziami:) Recznika chyba nigdy w zyciu nie zrobie, ale sam wzor nie jest zly. No moze te dynie maja za duzo zielonego u gory, przypomina to bardziej marchewkowe czuprynki:P

A w nastpnym numerze bedzie swiateczny recznik. Chyba ladniejszy, nie? W Hameryce reczniki popularne. Odkad tu jestem w kazdym sklepie jakies wisza, z miejscem na haft. A ostatnio i jutowe sie pokazaly. Jak twierdzi Edyta do pillingu:)

To tyle z tych dwoch gazetek. Niby dwa rozne wydawnictwa, a oferta w srodku podobna. Cena tez ta sama:P Mnie sie oba numery podobaja i co roku je kupuje w tym okresie i nigdy nie zaluje:) Obie przeczytalam od deski do deski w srode jak czekalam az otworza bank zywnosci:) Sloneczko pieknie swiecilo, wiec sie tez nieco opalilam:)

A tu najstarsza gazetka, kupiona na przelomie lipca i sierpnia. Specjalne wydanie halloweenowe Just Cross Stitch. Na zdjeciu tez i wrzesniowy numer CS&N, bo w czasie sesji zdjeciowej nie pamietalam czy juz o nim pisalam:P Ale pisalam, tu. Skleroza nie boli:P

Tu same wzory halloweenkowe, ale ze ja wybredna jestem to nie wszystko mi sie podoba:P Choc co roku nie umiem sie powstrzymac i zawsze kupuje to wydanie specjalne:P
Duzy wzor, ale jedyne co bym wyxxx to czarownica na miotle i drzewo:) Reszta badziewna.

Poza sowa, badziew:(

Brak slow:( I jeszcze te kolory! Masakra!

A tu calkiem udana stronka. Zwlaszcza pomaranczowa sowa!

Po co, na co i dlaczego??????????

To jest fajne nawet w calosci, chociaz i sama czarownica prezentowalaby sie niezle. I chyba zdziebko podobne do styczniowego haftu damar5 :P

Hmmm ??????? Nie:(

Patchworkowe dynie tak, ale nie w tych kolorach. Najbardziej jednak podoba mi sie wieszak! Na takie choruje od dawna, ale “chodza” od 20$ na ebayu.

Jako calosc na pewno nie, alfabet i napisy do wyrzucenia, ale wszystkie inne elementy jak najbardziej tak! Zwlaszcza te domki!

Chyba tylko pajaczek, bo reszta badziewna:(

Moja ulubiona strona z calej gazetki! Tu wszystko mi sie podoba i nic bym nie zmieniala! Duszki przytulajace sie do siebie sa slodkie! A czarwonica na miotle wymiata! Cmentarz fajowy, czarownica na dole bardzo sympatyczna, a mumia tez niezla:)

Wzor i pomysl wiecej niz ok, ale te falbanki…. wrrrrrr, w zyciu!

Candy corn to chyba jedyny motyw halloweenowy, ktorego nie trawie:( Dynia wyglada jak tort galaretkowy na swieto dziekczynienia:P Ale motywy na cukierach oki. Choc chyba bez tych cukierow:P

Zawsze taki sampler wrzucaja do tego wydania i zawsze mysle tak samo – pojedyncze motywy moze, w calosci nie.

Kto sie da zaprosic na herbatke wsrod kolezanek? :D

Tak! Ale znowu bardziej jako pojedyncze elementy:P

Pajaczki i domek fajne! Ale bez candy corn. Reszta nie bardzo.

Calosc nie, kapelusz ewentualnie.

Ramka nadaje sie na zakladke, reszta motywow osobno, ale na pewno nie jako calosc i nie z tymi napisami. Hmm, chyba juz sie kapnelyscie, ze jakos napisow nie lubie:P

Ten motyw strasznego dworu!!!!!!! CUDNY!!!!!!!!!!! Tylko bez tych badziewnych falbanek:P

Calkiem fajny z niego igielnik:) A ja nie mam jeszcze swojego igielnika w takim stylu. Jeden raz zrobilam, ale dla Matkasa. Taki brudny roz – tu.

Tu tylko dynki, bo calosc zbyt zywa i cukierkowa jak dla mnie.

Z mulina swiecaca w ciemnosci juz sie kiedys polubilam. Moj duszek tu byl pokazany.

NIE i juz:(

Nie, bo nie.

OMG :(

Typowo hamerykanski wzor:P Fajny pomysl z guziczkami. I ta prostota mi sie podoba:)

Tylko wykonczenie/oprawa jest fajna. Zreszta po co haftowali tlo? Nie latwiej byloby wyhaftowac od razu na pomaranczowej kanwie?

Male motywy na bizuterie:D

Ta gazetka kosztuje 9.99$.
No, no, dzis sie rozpisalam, ale mozecie podziekowac mojemu instrumentowi, ktory juz 4 godzine przywracam do stanu uzywalnosci. A mialam dzis tylko przez 2h mierzyc:(
To teraz wiecie jak krytycznie patrze na gazetki, jak czytam je od deski do deski i jak widze poszczegolne wzory. Pewnie nieco inaczej niz wiele z Was:P
Dziekuje za odwiedziny i komentarze:)
chwilo_trwaj – Byly w roznych kolorach, niebieskie, zielone, rozowe, ale mnie sie biskupie najbardziej podobaly:)
Aga Jarzebinowa – Fujjjj… komentarz :P
Katarzyna G - Dzieki, z Matkasem juz lepiej:)