W Michigan o 6h wcześniej, więc wpis z 24 grudnia w czasie polskim wyświetlił się jako 25 grudnia :)
Poza okrągłą rocznicą mamy też Wigilię, więc co nieco w tym temacie :)
Jeden z niepublikowanych jeszcze hafcików. Zestaw Permin of Copenhagen kupiłam w Amsterdamie w pasmanterii.
Hafcik powstał w jeden wieczór, wraz z drugim hafcikiem :)
Śliczny :) A jaki ładny magnesik serduszkowy był w komplecie.
Drugi hafcik, który powstał razem z nim jest bardziej wielkanocny :) Mały hiacynt z pasmanterii w Langbroek. Uwielbiam pasmanterie w maleńkich miejscowościach :D
Tutaj magnesiku nie było w komplecie, ale chyba idealnie podpasował niebieski kupiony w Xenosie?
Oba magnesiki malutkie, a jakie sympatyczne :)
Już w miejscu docelowym, czyli zamrażarce. Razem z buźkami :D
I jeszcze sesja naturalna ;D
Ostatnio zamordowałam kolejnego UFOka brazylijskiego! Pamiętacie hafcik z jednym kardynałkiem (post)?
Biedak czekał na backstitche od grudnia 2016 roku :(
Wreszcie się doczekał! W listopadzie wzięłam się i w dwa-trzy dni był gotowy :)
Cudniasty, nie?
Dołączył do drugiego hafciku w tym samym stylu :) A tamten prezentowałam tu.
Do kompletu brakuje mi jeszcze jednego! Będzie tryptyk śnieżno-kardynałkowy, ale który Dimek wybrałam jako 3 jeszcze Wam nie zdradzę. Mogę za to pochwalić się rameczkami, które kupiłam już kilka lat temu w Siemianowicach właśnie z myślą o tym tryptyku :) Także zostaje "tylko" machnąć ostatni obrazek. Wszystkie hafciki w rozmiarze 13 x 18 cm.
Kolejny dokończony Dimek to wieszaczek, który też czekał od Brazylii na przerobienie i powieszenie. Ostatnio biedak tak się prezentował (wpis).
A dziś po zszyciu i dodaniu wstążki z Tigera prezentuje się tak :)
Chwościków dalej nie lubię, więc jest zakończony "na sucho" :P
Wczoraj jeszcze wzięło mnie na Garfieldy i powycinałam je, przykleiłam magnesiki i przymocowałam do zamrażarki :)
Także jakieś postępy są w mordowaniu UFOków, ale kilka wyrzutów sumienia jeszcze na mnie czeka. Niektóre niestety dosyć długo, a inne hafty tylko czekają na oprawienie. Oto i one....
Dużo, niedużo? Jak dla mnie nie powinno ich wcale być, ale tak wyszło... :( Mam nadzieję, że za rok już będą gotowe i nic nowego do nich nie dołączy :P:P:P
W tym roku z Rodzinką nieco mniej jarmarków świątecznych odwiedziliśmy, ale mam za to trochę zdjęć. Ponoć holenderskie jarmarki nie są takie super jak te niemieckie, ale nam się podobają :)
W wielu miastach odbywają się Dickensowskie jarmarki, ale na każdym jarmarku jest wiele chórów i zespołów muzycznych. Tu kilka zdjęć z Bennekom.
Żywe szopki też są popularne.
A w Barneveld w czasie Candlelight Shopping okolicę oświetlają i ocieplają niepełne balony :P Zresztą dopiero po przyjeździe do Nl odkryłam, że to nie tylko kraj tulipanów i wiatraków, ale też i balonów :)
W prawie każdym kościele w czasie jarmarków są występy muzyczne :)
A tu parada ciężarówek w Zeist :)
I bieg mikołajów w Bennekom :)
U nas w domu już też świątecznie :) Choinka stoi od 2 tygodni :)
W tym roku wcześnie pojechaliśmy do sklepu i wybór był ogromny! Aż za duży dla nas. Pan z obsługi śmiał się, że przecież wszystkie są zielone :)
Po przyjeździe ze sklepu.
I po interwencji Matkasa :P
A na koniec jeszcze przesyłka z dalekiego Toronto. Ivona jak zawsze o mnie nie zapomniała :)
Ivona, dzięki wielkie! Wszystkim spodobały się prezenty, zwłaszcza kartka :D
Tyle na dziś! My już po kolacji i prezentach. Teraz czas na relaks, do 6 stycznia :)
WESOŁYCH ŚWIĄT
ORAZ
O matko, ten wieszaczek wygląda świetnie! Wesołych świąt życzę! :)
OdpowiedzUsuńWszystkie hafciki są świetne, ale najbardziej podoba mi się wieszaczek:-) Jarmarki są super:-D
OdpowiedzUsuńZdrowych i spokojnych świąt Ci życzę i pozdrawiam cieplutko:-)
Cudne są te hafty :) Co do UFOK-ów to sama mam sporo na koncie, dlatego nowy rok będzie znowu UFOK-owy
OdpowiedzUsuńRadosnych świąt!
Zdrowych, radosnych świąt Bożego Narodzenia!
OdpowiedzUsuńGratuluję 10 rocznicy blogowania :)
100lat na tą okrągłą rocznicę :)
OdpowiedzUsuńI maleństwa i dimki śliczne :)
Jarmarki ciekawe i chyba bardziej urozmaicone artystycznie niż w De.
Prezenty od Ivony fajne a kartka rewelacyjna :)
Moje chyba przez ocean znowu :(
Wesołych Świąt Wam życzę
Poz.Dana
Gartuluje rocznicy, hafty sa sliczne. Wesolych Swiat.
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji jubileuszu 🎉🎉🍾. Wykonujesz piękne prace 😀. Radosnego świętowania 😀
OdpowiedzUsuńHo , ho ,ho 10 lat to nie byle co !!!! Trzymaj tak dalej !!! mama
OdpowiedzUsuńWesolych swiat. Twoj blog jest wyjatkowy, jedyny w swoim rodzaju. Nie zmieniaj sie!!!-)
OdpowiedzUsuńGratulacje 10 tej rocznicy bloga .Osobiście lubię to bardzo bo wspaniale bo prowadzisz czasem jestem w Grecji Ameryce i w innych krajach a i robótki bardzo ciekawe i niepowtarzalne .Moja kartka chyba też nie doszła więc życzę zdrowych i wesołych Świąt dla wszystkich
OdpowiedzUsuńGratuluję 10 lat blogowania.
OdpowiedzUsuńWędrowałam z Tobą po świecie, oglądam twoje hafciki i z ochotą będę robiła to przez następne lata
pozdrawiam świątecznie
Sto lat, sto lat! Gratuluję 10-tej rocznicy! I bardzo chętnie znów wyruszę z Tobą w podróż w kolejne lata!!
OdpowiedzUsuńHafciki przepiękne, te kardynałki są prześliczne... ma urok ta ich czerwień :-) Magnesikowe drobiazgi słodkie!
Miłego świętowania z Rodzinką! Zdrowia przede wszystkim!
Gratuluję 10-tej rocznicy!
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam 8 lat temu i od początku twój blog był w moich "czytanych". Zawsze podobał mi się Twój styl pisania, wyraźne, duże zdjęcia, opisy z życia w US.
Życzę kolejnych rocznic z uroczymi hafcikami :)
brawo po 10ciokroć! bardzo ładny ten duży hafcik z kardynałkiem i domkiem z furtką! ciekawa jestem co dobierzesz do tryptyku! jarmarki macie bardzo udane, ja lubię tego rodzaju eventy, szkoda że u mnie takich nie ma ale chociaż popatrzyć u Ciebie mogę ;) wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku! :)
OdpowiedzUsuńNajserdeczniejsze życzenia Noworoczne. Samych dobrych dni w 2020 i kolejnych wielu lat blogowania! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne hafciki :) Dużo szczęścia w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuń