sobota, 10 marca 2012

Inna :]

Wstęp będzie odnośnie komentarzy do ostatnich moich wpisów:) I na wstępie proszę – nie obrażajcie się:P A kto nie chce, to nie musi czytać mojego monologu:P Nie przymuszam. Możecie od razu skoczyć do zdjęć poniżej:)


Jestem inna! „Co widać, słychać i czuć:D” Tak, wiem, że mam własne zdanie na prawie każdy temat i że wiele osób nie tylko się z nim nie zgadza, ale ma zupełnie przeciwne poglądy, ale mnie to kicha:P Tylko w liceum byłam na tyle głupia, że chciałam być taka jak inni. I do dziś tego bardzo żałuję. Przed i po liceum już zawsze starałam się być sobą. Może przez to nie będę aż tak lubiana, ale nie jest mi to potrzebne:P


Dlatego jeśli piszę, że:


- lubię haftować na kolorowych kanwach, a bardzo, bardzo na czarnej, czy innym mało popularnym kolorze – to nie piszcie mi, że Wam się nie podoba, czy że lepiej wyglądałby dany haft na białej kanwie:P Ja haftuję tylko to, co mi  się podoba:)


- zakańczam moje nitki supełkami, nie piorę swoich haftów, haftuję obrazki do góry nogami czy że nie wszystkie moje krzyżyki są idealne, bo nie haftuję z tamborkiem – to nie piszcie, że tak się nie robi, to zakazane i niezgodne z regułami, bo mam to w nosie:P Haftowanie to ma być przyjemność:) Reguł to się trzeba trzymać w codziennym życiu, więc niech haftowanie będzie „wolną amerykanką”!


- wg mnie zakup drogiej ramki u ramiarza to strata kasy – to moje zdanie, jak lubicie wydawać kasę na ramki, to chwała bogu, bo inaczej ramiarze poszliby z torbami:D Wg mnie teraz w sklepach jest taki wybór ramek, że można coś fajnego znaleźć bez problemu. A tanio, przynajmniej w przypadku ramek, nie znaczy gorzej:) Ja bym to nazwała sprytniej i ekonomiczniej:) Im taniej, tym więcej prac można oprawić:)


- tak samo nie popieram passe partout czy zbyt dużych odstępów między ramką a haftem, bo to dla mnie zbyt duża strata cennego miejsca na ścianie:P Niestety ściany nie są z gumy:(


- nie lubię białej kanwy, to nie przekonujcie mnie do niej – czy ja Was przymuszam do haftowania na kolorowych, czy ciemnych kanwach? Nie, bo każdy ma prawo robić co chce:)


-  nie rozumiem jak ktoś może mieć kilkanaście czy (broń boże!) kilkadziesiat UFOków – bo mnie by szlag trafil! A jak Wam z nimi dobrze, to je hodujcie:) Wasze UFOki mnie zupełnie nie denerwują, co najwyżej dziwią:P


- najbardziej lubię małe prace - to mnie nie obrażajcie, że ja się nie znam na wielkich i ich nie doceniam – każdy haftuje co lubi :) Wiem, że niektórzy nie doceniają moich maleństw i nie muszą, mnie to wcale nie przeszkadza:) Duże prace też mam w planach (może nie takie kolubryny jak Wasze dzieła), ale obecnie mam chęci na maleństwa:)


- nie rozumiem jak można pisać z bykami na blogu – język polski to nasz język i powinniśmy być z niego dumni i starać się go używać poprawnie:) Przecież fajny mamy język:)


Nie będę już tu rozwijać innych tematów jak moja nierozumiana przez wielu miłość do mleka:P, wymarzony sposób spędzania wakacji w przeczepie nad brzegiem morza, najlepiej na zupełnym pustkowiu i bez żywej duszy wokół (wielu uważa, że to życie w brudzie i pierwotnych warunkach – a to wielki błąd:P), ulubione seriale – kilka Waszych komentarzy uświadomiło mi, jak bardzo są nieznane:P, czy mój wybór codziennych kosmetyków, który był dla wielu z Was odkryciem mgiełek do ciała:P, czy też mój pogląd, że dzień bez xxxx, to nie jest  dzień stracony:P, dzień bez mleka i roweru to dzień stracony! Oj, mogłabym wymieniać i wymieniać dalsze przykłady, ale po co?


Ogólnie rzecz ujmując, na moim blogu piszę własne opinie. Zawsze zakładam, że nie wszyscy będą się z nimi zgadzać. Nie boję się też poruszać tematów, po których później w łeb dostaję. Już za stara jestem, żebym się starała być lubiana przez wszystkich:P Wyrosłam z tego dawno! Mnie nie przeszkadza, że macie inne opinie, ale proszę mnie na siłę nie przekonywać do swoich racji! To i tak nie podziała na mnie:P Często jak czytam uszczypliwe czy wredne komentarze to się po prostu głupio śmieję, bo inaczej nie umiem na takie rzeczy reagować:P


Bardzo lubię pisać bloga, bardzo lubię otrzymywać od Was komentarze, ale poprawcie się nieco:P


 


To na osłodę to co miało być pierwotnie we wpisie:) Wyskoczyłam dziś głównie po pastę do zębów, ale i inne produkty chemiczne do Walmarta, ale na tym się nie skończyło:P Miałam godzinę do następnego busa, bo to taki Walmart oddalony ode mnie o szerokość trasy szybkiego ruchu, więc nie uskuteczniając zapędów samobójczych zostawiłam Czerwonkę na parkingu rowerowym. Z nadmiaru czasu, bo co można robić przez 1h w sklepie?, pochodziłam po dziale z ramkami! I co znalazłam? Coś super hiper wystrzałowego:D


DSC01178


Na półce było 8 sztuk, to wzięłam wszystkie:P Nawet te różowe mi się podobają:)


DSC01180


Jak widać malutkie są:) I kwadratowe, i kolorowe, i ogólnie cud, miód i orzeszki:D A cena też zabójcza, bo tylko 96 centów! Ramki z mojej działki, bo w pełni polimerowe (czyt. plastikowe)! Także leciutkie jak piórko, więc z transportem do domu nie będzie porblemu:) Matkas już powiedziała, że najbardziej jej się podobają różowe, więc muszę jej coś wyhaftować:)
DSC01183


Kupiłam sobie też nowe szpilki do wafelków (czyt. pinkeepów).


DSC01169


I tu znowu wyjdzie moje odmienne zdanie. I znowu, nie obrażać mi się! :P Zauważyłam, że większość z Was wbijając szpile w wafelki wybiera takie, które będzie z daleka widać, z dużymi łebkami, często perłowe, a czasem i dodajecie specjalnie koraliki czy inne rzeczy, żeby wyróżniały się. Ja natomiast najbardziej lubię, jak szpilek prawie nie widać:) Jak są malutkie, a najlepiej matowe:) I właśnie takich kolorów, jak dziś kupiłam,  już od dawna mi brakowało. Bo dotąd Dritz miał tylko granatowe, czerwone, zielone, żółte, białe i czarne. A teraz mam wreszcie seledynowe, chabrowe, fioletowe (jasne i ciemne) oraz miodowe! Boskie są, nie?


DSC01170


Natomiast wczoraj w JoAnn (bo jest zaraz obok sklepu z mlekiem:) kupiłam sobie magnesiki, które niedawno wypatrzyłam, ale były w promocji po 25%, więc cierpliwie czekałam, aż będę je mogła kupić za kupon 50%. Wczoraj już promocji nie było:P


DSC01173


Kolorowe rameczki są gumowe:)


DSC01175


I jeszcze zdradzę Wam mój sekret! Już kiedyś o nim pisałam, ale dziś pokażę zdjęcie:) Pewnie wiele z Was, jak 1_iwonan w ostatnim komentarzu, myśli, że odkurzanie takich półeczek na naparstki to mordęga. Pewnie z taką tradycyjną szmatką to tak, ale nie po mojemu:P Bo ja już od dawna wszelkie miniaturki, półki z wieloma małymi przegródkami czy ogólnie wszystkie ramki na moich ścianach odkurzam przy pomocy pędzla z naturalnego włosia:) Sama przyjemność! Także polecam jak najbardziej! W Katowicach niestety kurzy się bardzo i szybko, więc moja technika jest niezawodna! Nawet Matkasa do niej przekonałam:) Oto i mój najnowszy nabytek. Jeden ukochany osobnik niestety pozbawił mnie mojego wieloletniego pędzelka i musiałam zdobyć nowy. Osobnik już się krzywi jak mu wypominam to przestępstwo, ale i tak go bardzo kocham:)


Aaaaa! Najważniejsze, niczego nie trzeba ściągać ze ścian, żeby odkurzyć:)


DSC01184


 I jeszcze zakupki razem, żeby było widać jakie magnesiki są małe:)


DSC01165


 


Na koniec moja ulubiona Ania i piosenka Inna:) Oj, niektóre fragmenty jakby o mnie:D







 


Udanego i twórczego weekendu! My z Czerwonką chyba sobie nieco poszalejemy po okolicy, bo nie mam na ten weekend żadnego zadania domowego czy quizu, a wreszcie ma przestać wiać, więc trzeba korzystać. Ostatnio tak mocno wiało, że wiem, gdzie dokładnie mam szpary w oknach i drzwiach:P Normalnie siedząc w domu przy biurku czułam jak mi duje przez okno i drzwi:P A czasem i siedzać na kanapie i haftując, czułam jak wieje z okna i drzwi, które są na przeciwnej ścianie. Hmmm, taka naturalna klimatyzacja:P Na rowerze wczoraj i dziś też było ciężko pedałować, ale stwierdziłam, ze dopóki szybciej poruszam się na rowerze niż na nogach, to wybieram rower:P W końcu buzię zawsze można zamknąć, żeby coś nie wpadło do niej:P


 


4.mar.chewka – Już kilka półek na naparstki mam:) Wszystkie pokazywałam na blogu, jakby co to zajrzyj w kategorię „naparstki”. Hmmm, nie wiedziałam, że moje wszystkie prace haftowałam na czarnej kanwie:P Ale może coś przeoczyłam, w końcu ślepa jestem:P


carse – Kilka razy próbowałam haftować z naparstkiem na palcu, bo jak za dużo haftuję to robię sobie igłą dziurę w palcu środkowym, która bardzo boli. Ale niestety też nie umiałam się przyzwyczaić:( Dlatego moje naparstki traktuję jako ozdoby:)

5 komentarzy:

  1. paga-tek
    2012/03/10 01:32:08
    Co do pierwszej czesci wpisu to sie wypowiem krotko, zwiezle i na temat :). Twoj blog, Twoje zycie ja sie nigdy nie wtracam :). A jak cos mi sie nie podoba na innych blogach to nie komentuje zeby nie robic innym przykrosci :).
    Te rameczki z Wlamartu sa super i jakie tanie :). Jutro jade po zakupy to musze koniecznie wstapic i zajrzec czy u mnie takie maja. Otworzyli w mojej okolicy nowy Walmart, ale ma slaby asortyment, teraz sie nawet zastanawiam czy tam w ogole maja stoisko z ramkami. No nic Walmartow jest zawsze do wyboru i koloru w okolicy wiec pojezdze i po patrze :)
    Milego weekendu...


    haftytiny
    2012/03/10 07:09:28
    No i dobrze, że jesteś inna, nudno by było jakby wszyscy byli tacy sami;P Myślę, że jak ktoś Cię przekonuje do czegoś czy pisze , że warto spróbować to nie ma w tym nic złego, mnie namawiali na len i mogę tylko podziękować;P Teraz ja namawiam innych i nikt jeszcze nie napisał, żebym przestała chwalić len nad kanwą , bo haftuje jak mu się podoba. Myślę , ze nie ma w tym nic złego, blog masz otwarty więc ludzie piszą różne komentarze:D W końcu każdy jest inny!
    P.S
    Co to są ufoki?
    Zakupy super, te malutkie ramki jak dla mnie najlepsze;P
    Pozdrawiam


    koraliki_agi
    2012/03/10 08:03:48
    Każdy jest inny i mam prawo być inny. Na tym polega cały urok.
    Co nas różni? Ja wyszywam na tamborku, mam swoje UFO-ki, wyszywam często na białej kanwie, wyszywam też obrazki większe, robótkę muszę na koniec wyprasować.
    Oczywiście są też podobieństwa - uwielbiam polować na różne okazje, ramki kupuję w sklepach za 5 zł i potem je przemalowuję lub ozdabiam po swojemu (i jestem z tego dumna).
    Ewentualne różnice w technice, czy poglądach to nie jest dla mnie powód, żeby nie zaglądać na inne blogi.
    Ciebie lubię odwiedzać, chociaż (przyznaję się bez bicia) zbyt często nie komentuję.
    A rameczki upolowałaś urocze.
    Pozdrawiam


    Gość: doriss, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2012/03/10 08:21:12
    Popieram w pełnej rozciągłości. Nie komentuję u Ciebie często ale stale zaglądam i czytam. Zgadzam się, że niektórzy na siłę próbują ustawiać wszystko "tak jak trzeba", a kto powiedział, że " tak trzeba". Każdy powinien robić to co uważa za stosowne i to jego sprawa. Wychodzę z założenia, że jeśli coś mi sie nie podoba to po prostu nie czy tam i nie oglądam, mam wybór a po co mam komuś wypisywać umoralniające komentarze. No cóż ale widzę, że ostatnio coraz więcej pojawia się "wujków dobra rada". Najlepsi są tacy, którzy wpadli przypadkiem, nie znają i od razu musza skwitować.
    Ależ się rozpisałam, wybacz ale tym razem musiałam swe poparcie wyrazić.
    Pozdrawiam ciepło Dorota


    OdpowiedzUsuń
  2. mama3005
    2012/03/10 08:44:24
    laska. zazdroszczę ci tych magnesików!
    i podziwiam,że tak bronisz swego zdania. dzisiaj rzadko można spotkać "wyłamującego się". ja sama próbuję,ale jeszcze czasem ulegam tłumowi. i masz rację,co do jednego. każdy ma swój gust,i robi jak chce. czyli np. hafci na czarnej kanwie:D ja zawsze miałam tylko białą,ale w końcu kupiłam kawałek kremowej.....bosko wyszło;) pozdrawiam. Lidzia


    Gość: Agata, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2012/03/10 09:42:23
    Droga Piegucho, pozwolę sobie wyrazić kilka myśli które przemknęły mi przez głowę po lekturze Twojego tekstu, zaznaczam nie są to dogłębne analizy i bardzo być może nie mam racji. Wydaje mi się, że Twój styl pisania można chyba określić jako lekko prowokująco-zaczepny, zdecydowanie bardziej "szorstki" niż "słodzący". W związku z tym być może Twoi komentatorzy-rozmówcy próbują dostosować swoje wypowiedzi do Twojego stylu, bądź analogicznie odpowiadać w sposób "zaczepny".
    Co do komentarzy w stylu "ja robię to inaczej.." chyba w ogóle nie doszukiwałabym się przytyków, czy krytyki. Ot po prostu, Ty opisujesz swoje metody, upodobania - Twoi obserwatorzy-komentatorzy mówią o sobie, bez namawiania "rób tak jak ja, bo tak będzie dla Ciebie lepiej".
    Btw zastanawiałam się dlaczego "Inna".. w końcu jakże bliska moim upodobaniom, i odnoszę wrażenie, że bardziej jednak mi bliższa i podobna niż "inna".. dopiero po dłuższej chwili przypomniałam sobie, że faktycznie też uchodziłam (i być może nadal tak się zdarza) za "inną", ale kiedy znajdziesz swoje miejsce na świecie lub sama je zbudujesz to po prostu realizujesz siebie, żyjesz dokładnie jak chcesz i zapominasz o tym "inna". Czego serdecznie Ci życzę.


    Gość: monalisa, *.cust.dsl.teletu.it
    2012/03/10 09:55:31
    Piegucha - Brava!!! Bardzo spodobala mi sie pierwsza czesc! A rameczki, te malutkie, bardzo mi sie podobaja!
    Pozdrawiam, Ania


    andulencja
    2012/03/10 10:00:55
    Twoje małpy Twój cyrk - twój blog - twoje prawo. I tak powinno być.
    ''- nie rozumiem jak można pisać z bykami na blogu język polski to nasz język i powinniśmy być z niego dumni i starać się go używać poprawnie:) Przecież fajny mamy język:)'' - :P czepne się więc - ... jak Wam z nimi dobrze, to je chodujcie:) ...
    mnie też to razi :)

    Zielone rameczki - miodzio! Piękna ta zieleń!

    Wyszywania na tamborku nie lubię - bo wolno idzie :P Używam go tylko do dużych obrazków. A palec na którym wyszywam (lewy wskazujący) zazwyczaj oklejam śliskim plastrem - później nie boli tak bardzo :)


    OdpowiedzUsuń
  3. edytadzik24
    2012/03/10 10:29:24
    Aniu a ja się z Tobą zgadzam w 100% powiem szczerze, to Twoja sprawa co haftujesz, jak haftujesz i czym haftujesz i na czym haftujesz, w co oprawiasz itd, to czy się komuś coś podoba czy nie ich sprawa, ważne, by Tobie to sprawiało przyjemność i by Tobie się podobało, bo jak byśmy hefciły coś co nam się nie podoba to jaki w tym sens? jaki? mi tam się podoba, a za hafty które po prostu mi się nie podobają nie biorę się i tyle, już nie raz byłam namawiana do zabawy SAL gdzie najzwyczajniej w świecie obrazki mi się nie podobały, więc czemu miałam w nim brać udział jak coś mi się nie podoba? przecież haftowanie czy ogólnie hobby to coś przyjemnego, coś co pozwala nam się wyciszyć, rozluźnić i coś co nam się po wykonaniu spodoba i przyda w jakiś tam sposób :)
    Co do błędów ... eh mnie to trzeba lać ile się da haha, bo jestem dyslektyczkom ... nie taką o, że sobie wymyśliłam bo byki stawiam jeden za drugim :) mam na to mase papierów ;/ i kilka lat "leczenia" , nie wiem czy to leczeniem nazwać można, ale powiem na takie zasadzie, w szkole średniej 90% klasy pisało dyktando normalnie, a 10 % klasy dyslektycy - pisali dyktando w formie wyraz- zasada pisowni :) (ortografia).
    Plus dwie godziny w tygodniu u psychologa nauka zasad itd :) więc się staram mimo wszystko by i teraz tych byków było jak najmniej ... ale przyznaje się, że byki mi się zdarzają;/
    Jestem osobą, która bardzooooo nie lubi wtrącania się, nie lubię, nie rozumiem...nie trawię jak ktoś mówi a dlaczego tego tak nie zrobisz a dlaczego to a dlaczego tamto, kiedyś się tłumaczyłam itd teraz mówię BO NIE i tyle. To moja sprawa a nie innych. Po za tym nie mam już 15 lat by się przejmować zdaniem innych :) czasy piaskownicy też już dawno za mną, więc jakieś wtrącanie się, przepychanki czy ocenianie to nie moja bajka.

    Co do zakupów super :) szpilki maja fajne kolorki a ramki rewelacyjne, co do maluchów ja uwielbiam małe wzory i wzory, które można zrobić w dzień dwa :) to coś co kocham w hafcie, nie lubię takich kolosów, które się robi rok albo więcej, zniechęcają mnie takie prace.

    Rozpisałam się jak zwykle :) miłego weekendu Aniu :)


    Gość: aneks17, 94.75.114.*
    2012/03/10 11:38:48
    Pomarańczowa ramka wymiata! I szpilki też (jakoś takich nigdzie nie widziałam... :( )
    Reszta nie pod mój gust, no ale przecież Twoje zakupy, Twoja sprawa :D Tobie mają się podobać. :D Zresztą, mam takie podejście do wszystkiego - to co mnie powala na kolana - innych nie musi i na odwrót. (;

    I najbardziej lubię czytać (zaraz po hafciarskich wpisach :P)Twoje uszczypliwości, są boskie i buźka zawsze mi się śmieje, gdy je czytam :D


    taminacodzien
    2012/03/10 11:48:42
    Jak zwykle masz swoje zdanie ... i tak ma być, ja szanuję ludzi, którzy mają swoje zdanie i nie boją się być pod prąd, więc zupełnie nie rozumiem zamieszania, jak komuś się u Ciebie nie podoba, to niech nie czyta :) a w ogóle może my ze Śląska tak już mamy :) mówimy co myślimy i nie przejmujemy się czy to się komuś podoba czy nie , przecież nie robimy innym krzywdy prawda ??? A magnesy... Piegucha ja też takie chcę i szpileczki chcę, kurcze wychodzi, że ja wszystko chcę :P
    Szalej dzisiaj, szalej - ja idę oglądać rowery i po Świętach kupuję !!!! mam nadzieję, że ten wymarzony :)
    Pozdrawiam


    OdpowiedzUsuń
  4. 4.mar.chewka
    2012/03/10 11:49:44
    Mysle ze sie nie zrozumialysmy albo ja sie zle wyrazilam, wiem ze nie wszystko haftujesz na czarnej kanwie chodzilo mi to ze sa hafty, ktore nadaja sie na czarna kanwe i takie ktore sie nie nadaja. Co do pierwszej czesci twojego postu, to jesli ja np. pisze ze mi sie podobaja inne rzeczy niz tobie np. czegos tam nie haftowalabym na kolorowej kanwie tylko na jakiejs jasnej, to to jest moje zdanie, na ten temat i nie znaczy ze chce cie w ten sposob "nawracac" na moja religie :)Po prostu pisze jak ja bym podeszla do tematu co nie oznacza ze nie doceniam twojej pracy, czasami mi sie moze cos podobac czego ja bym osobiscie tak nie zrobila albo nie powiesila na mojej scianie.
    O ramkach powiedzialam tak ale zapomnialam dopisac, ze jeszcze niczego duzego coby zaslugiwalo na rame robiona na miare :) puki co kupuje malutkie ramki supermarketowe. A czy ty jestes taka "inna" to bym nie powiedziala, ja tez wakacje spedzam w alternatywny sposob, zazwyczaj nie zaplanowany. Wszystko odbywa sie na wariackich papierach w ostatniej chwili. A na weekendy ostatnio wyjezdzam tutaj eweg.blogspot.com/2011/09/jezioro-orta.html i tez wiele osob uwaza nas za chorych na umysle.
    A jezyk polski moim zdaniem wcale nie jest taki piekny, jest dosyc skomplikowany.
    Np ortografia jest absurdalna, bez sensu jest uzywanie dwoch oznaczen na to samo jak np. "o" z kreska i "u" itd.Tak uwazal moj nauczyciel jezyka polskiego i ja sie z nim zgadzam. Napewno zgadzamy sie co do jednego- kazdy moze sobie haftowac jak chce i ja mu sie podoba. A takie detale jak uzywanie tamborka czy nie, z naparstkiem czy bez z podziurawinym paluchem albo i nie to juz jest jego prywatna sprawa. Mysle ze w hafcie jak i w innych dziedzinach szeroko pojetego rekodziela obowiazuje tylko jedna zasada -trzeba uzywac duzo inwencji tworczej :)reszta jest dowolna.


    damar5
    2012/03/10 11:50:24
    No to strach teraz cokolwiek napisac :):) Tylko sie tak zastanawiam ,bo nie czytam wszystkich komentarzy zostawionych u Ciebie imoge sie mylic ale moze Ty czasem je zle odbierasz ?Wydaje Ci sie ,ze Ktos Cie do czegos przekonuje a to ma brzmiec po prostu :a ja robie tak ,czy u mnie to wyglada tak ,Ty lubisz cisze a ja gwar itd.Doczepie sie jeszcze do tego "mojego mleka" hehehe ja Cie nie przekonywalam ,ze masz nie pic tylko ,ze ono jednak az takie zdrowe nie jest :) I taki moj odbir na to wszystko co napisalas :)
    Ja mam jedna rameczke dla Ciebie ,wyladowala juz w pudle troszke wieksza od Twoich swiezo zakupionych ale kolorowa - bo zielona :)
    Szpileczki sa przepiekne,malusie no i ten mat ,bardzo mi sie podobaja :)
    Poz.Dana


    OdpowiedzUsuń
  5. truskawki2701
    2012/03/10 12:58:51
    Każdy ma swoje zdanie ;) I nikomu nic do tego ;)
    Ja tam też robię węzełki xD Po co się męczyć xD
    Świetne ramki i magnesy!
    Mogłabyś mi przesłać te naparstkowe wzorki z poprzednich wpisów?
    To mój @ iwona232@interia.pl


    haftowaneprezenty
    2012/03/10 14:43:15
    Każdy ma prawo uważać co chce i pisać co chce - Twój blog, Ty tu rządzisz. Ale skoro piszesz o błędach - to muszę Ci wytknąć jeden - pisze się hodować, a nie chodować.
    Mnie też bardzo denerwują błędy na stronach i normalnie nikomu tego nie wytykam, ale skoro sama o tym piszesz, a linijkę wyżej walisz taki błąd - to po prostu musiałam!
    Pozdr
    Michalina


    mamuska73
    2012/03/10 15:19:03
    piegucha ja cie kocham normalnie za ten wpis i popieram w milione %;ale i tak masz w szczene,bo ja chcialam bialkiem rzucic przy okazji na te twoje malenkie ramki a ty honorowa jestes i nie chcesz;nie mila ksiedzu ofiara-chodz ciele do domu ,jak sie mawia;ja tez kupuje najtansze ramki jakie sa u nas dostepne ale kilka prac czeka na dluzszy wyjaz do polski i oprawienie u ramiarza;niestety sa to haft z tlem o niestandartowych wymiarach;w Belgii ta za drogi biznes i wole ta kase przeznaczyc na cos innego;co do techniki haftowania to kazdy haftuje tak jak chce,jak mu wygodniej i tyle;jak wiesz ja nie stronie od duzych rozmiarow i tez nie raz slyszalam "jak mozna taka kobyle w reku mietolic" a no mozna ,bo to moj haft i moja kanwa;jesli ja lubie prasowac to tez moj prywatny biznes;tez mnie wkurza jak ktos mnie probuje na swoje kopyto przerobic;ostnio jedna laska mi napisala jak jakims bluzgiem we wpisie rzucilam,ze to bardzo nie ladnie tak pisac;no kuzwa moj blog i pisac bede jak chce i co chce a jak sie komus nie podoba to wolny wybor;poza tym dlaczego na blogu mam udawac swieta a nie byc soba? podobnie jak ty nienwaidze bialej kanwy;jesli jasna to kremowa lub ecru,bo ten bialy to mi poprostu wali po oczach;od innych kolorow tez nie stronie co widac w moich pracachzycie jest wystarczajaco szare aby pozbawiac sie jeszcze dodatkowo kolorow;kocham kolory i to takie walace w galy ale szanuje to ze ktos moze miec odmienny gust;o gustach i kolorach sie nie powinno dyskutowac,bo to wolny wybor i guzik komus do tego...i balgam badz soba i sie nie daj przerobic na modle innych;jak wszyscy bysmy byli tacy sami to nudno by bylo na swiecie....tom sie znowu rozpisala,gadula jedna
    a prawie zapomnialam;wlasnie nowo zasadzone schemaciki dwa hafciarskie;unikatowe bo laska sama projektuje wzory liselottebroderies.over-blog.com/; w ogole to chyba blog dla ciebie bo tam duzo malutkich schemacikow


    iss-ola
    2012/03/10 18:12:48
    ale dziś masz wypracowań do czytania :)
    brawa za pierwszą część wpisu, nie kochasz ufoków ? ja też, dlatego nawet nie chce mi się kończyć, olśniło mnie, że jak coś mi się jednak przestaje podobać to nie mam serca już kończyć ;) z resztą się zgadzam

    część druga wpisu poczytam kolejnym razem :)


    xgalaktyka
    2012/03/10 18:28:13
    Anka - Ty szalona Prowokatorko ;))))


    Gość: matkas, *.welnowiec.net
    2012/03/10 19:38:46
    Anku!!! I taka Cie wlasnie kocham - mama


    margo191
    2012/03/10 20:33:19
    Po takim wpisie, cyt."- nie rozumiem jak można pisać z bykami na blogu język polski to nasz język i powinniśmy być z niego dumni i starać się go używać poprawnie:)" to, na Twoim miejscu, szczególnie uważałabym na poprawność języka. Oprócz wspomnianego "chodowania" popraw jeszcze "Haft toma być przyjemność..." (na: "Haft TO MA być przyjemność...") i "...niektórzy niedoceniają moich maleństw" (na: " ...niektórzy NIE DOCENIAJĄ moich maleństw".
    Błędy, jak widzisz, zdarzają się nawet tym, co myślą, że ich nie popełniają ;)
    Małe ramki wyjątkowo piękne. Mnie też się by takie przydały :)
    Pozdrawiam. M.

    OdpowiedzUsuń