Pagatek dobrze mnie rozgryzła:P Agata, już dawno zauważyłam, że jak tylko napiszę na blogu, że np. nie mam weny do xxx czy blogowania, to po takim wpisie zaraz wraca. I tak podstępnie napisałam ten wczorajszy wpis i co? Podziałało! 3h po opublikowaniu wpisu misiek i ornamencik znalezione!!!!!!!!! :D
To przechodzimy do właściwej treści:P
Dopiero pierwsze trzy dni zajęć na uczelni, a już widzę, że czasu wolnego mi ubyło, a będzie tylko gorzej i gorzej. Byle do grudnia, do przerwy międzysemestralnej. Dlatego cieszę się, że mam od niedawna nowego pomocnika od rozplątywania mulinek:) Hafcik skończyłam już jakiś czas temu, chyba z 2 tygodnie temu. Widziałyście misia wczoraj bez backstitchów, dziś już zdjęcia znalezionej zguby. Krechy zajęły mi jeden wieczór i całkiem fajnie się je robiło:)
Koniec wstępu, przedstawiam Wam Baxtera! Słodki jest, nie? Mam z nim jeszcze chyba tylko dwa wzorki, ale już mniej ciekawe, więc możliwe, że to jedyna jego podobizna jaka powstanie.
Haftowany na kanwie w kolorze off white 18ct Charles Craft. W legendzie miał być haftowany dwoma nitkami, backstitchowany jedną nitką, a „mulinkowany” trzema nitkami. Ja zrobiłam po swojemu i wyhaftowałam Baxtera jedną nitką muliny DMC, zakrechowałam miśka jedną nitką, a rozplątywane mulinki zrobiłam 2 nitkami. Efekt bardzo mi się podoba, widać że poplątane mulinki wychodzą na wierzch haftu:D
Pyszczuchę ma zmartwioną, a przecież całkiem nieźle mu idzie rozplątywanie:D Pochwalcie Baxtera, może mu się poprawi humor:)
Ojej, teraz już chyba zrozumiecie, dlaczego tak mi smutno było, że go zgubiłam:(
Baxter to kolejny większy projekt. Mam jeszcze kilku takich pomocników do wyhaftowania:) Docelowo będą wisieć w ramkach nad moją robótkową komodą we własnym mieszkanku:)
Zwykle czytam na wielu blogach, że weekendy to czas wytężonej pracy hafciarskiej:P U mnie jest inaczej, najwięcej haftuję w ciągu tygodnia, a w weekendy czasem dopiero w niedzielę wieczorem uda mi się coś wyxxx. Zwłaszcza, że dziś w pudle (czyt. tv) nic nie ma, więc włączyłam sobie na kompie moją ulubioną komedię romatyczną i co 15 minut musiałam przełączać na kolejną część:P Pewien serwis internetowy jest tu niezbędny:D Nie wiem, może jestem wyjątkiem, ale lubię polskie komedie romatyczne:) Może nie wszystkie są udane, ale kilka jest całkiem, całkiem:) I co roku w walentynki robię sobie maraton polskich filmów:) Dziś nie walentynki, ale włączyłam sobie mój number 1 – „Rozmowy nocą”:) Kocham ten film!!!!!!!!!!!! A już „miło mi, palant jestem” to mój ulubiony moment:D Uśmiałam się, że hej:D Zaraz chyba sobie włączę „Nigdy w życiu” – mój number 2! A Wy? Też lubicie jakieś polskie komedie romantyczne? Z Matkasem zwykłe szłyśmy na coś razem do kina na dzień kobiet:) Na „Nigdy w życiu” obie rżałyśmy jak konie:P Matkas, nie myśl, że się wymigasz z kolejnych seansów! Jak wrócę do Polski to wrócimy do naszej tradycji:D
„Nigdy nie mów nigdy” jakoś średnio mi się podobało i niestety jednej, środkowej części nie było w necie:P, ale piosenka jest boska! Anię Dąbrowską uwielbiam, więc posłuchajcie ze mną:)
Tym optymistycznym i nijak hafciarskim akcentem żegnam się z Wami:) Miłej niedzieli! Niekoniecznie z igłą w ręce:P
Uchomisia – Ojej, dziękuję:) Cieszę się bardzo!
truskawki – Wpisy będą, zdjęć mam pełno i dużo czasu potrzebuję, żeby takie dłuższe zrobić. A jednak wolę na rower wyjść niż robić długo wpis, zwałszcza jak mogę się trochę wyszaleć i opalić:) Choć tak sobie dziś pomyślałam jak byłam w terenie z Czerwonką, że może będę wrzucać tylko po kilka zdjęć? Wtedy mniej będziecie czekać:P
alexls – A tu się mylisz:P Moje porządki zwykle skutkują wyrzucaniem śmieci dwa razy dziennie:D Możesz być ze mnie dumna, bo kilka dodatkowych taś wylądowało w śmietniku:) Pamięć mam raczej dobrą, więc nic mnie nie zaskakuje w szafach:P Aaaaa, zapomniałam Cię ochrzanić! To przez Ciebie miałam w NY tylko takie „grzeczne” kolczyki od babci:P Jak wracam z Polski to to są jedyne jakie mam, bo resztę wywożę do Katowic. A jak wróciłam do MI to haftowałam rzeczy dla Ciebie, na kolczyki już mi ani weny ani czasu nie starczyło:(
Gość: alexls, *.nyc.res.rr.com
OdpowiedzUsuń2012/09/02 04:26:52
Jakis szalony ten misio;) Potargal nitki to go "uziemili" Ubranko misia kojarzy mi sie z kaftanem bezpieczenstwa! Wyszylas go perfekyjnie!
Co do kolczykow to moja wina jest spotegowana faktem, ze nie wywiazalam sie z zmowienia. Polproduktow na uszy zalozyc sie nie da;)
No nic, przezylam;) A Twoje zwariowane ozdoby bede podziwiac na blogu:)
Milej niedzieli!
ella1101
2012/09/02 04:37:13
Misiu sliczny dobrze ze go znalazlas bo szkoda by bylo takiego slodziaka.
damar5
2012/09/02 07:53:07
Co za ofiara tak sie zamotac!!! hihihi
Fajnie wyszly te niteczki ,faktycznie idealnie widac efekt 3D ,ostatnio bardzo modny ;-)
Calosc wyglada bardzo fajnie i ciesze sie ,ze zguba sie odnalazla :)
Poz.Dana
ivoncja
2012/09/02 09:46:58
Super misiek! Dobrze, że zmodyfikowałaś, bo 3 nitki na 18-tce to gruba przesada. Moim zdaniem 2 to max, a najbardziej lubię 1. Polskie komedie jak najbardziej, ale nie romantyczne, tylko... stare, najlepiej Barei. :)
Gość: Monika B., *.gorzow.mm.pl
2012/09/02 10:07:20
Baxter jest przesłodki i widać, że motywuję do pracy :)
Nie wiem jak wygląda wzór dla porównania, ale przyznaję, Twój sposób wyszycia jest bardzo efektowny. Poplątane niteczki muliny bardzo ładnie się odznaczają.
Ciesze się, że misio się odnalazł, bo jest naprawdę Super!
Pozdrawiam :)
mara-quja
2012/09/02 10:59:51
słodziak ;D fajny efekt z tymi "wychodzącymi" mulnikami. Jeśli chodzi o komedie romantyczne to niespecjalnie przepadam za polskimi, ale jak już lecą w tv to nigdy nie przegapiam :) podobało mi się "Tylko mnie kochaj" może nie jakoś specjalnie, ale ta dziewczyna była urocza i wyglądała zupełnie jak ja w jej wieku ;P Znacznie bardziej wolę stare polskie (i nie tylko) filmy kostiumowe, są bardziej romantyczne :)
misia-be
OdpowiedzUsuń2012/09/02 11:09:44
No faktycznie taki pomocnik jak się zgubi to jest lipa :P więc cieszę się że go znalazłaś :):) a wiesz, że jeszcze takiego misia nie widziałam wcześniej?
truskawki2701
2012/09/02 11:28:12
No tu akurat masz rację, korzystaj z pogody ile się da ;) Misiek słodki! Bardzo fajne kolorki ma, że aż chce się go haftować ;) Ja już nie powinnam patrzeć na jakiekolwiek wzorki, bo segregator coraz bardziej pękaty xD Swoją drogą jak uzbieram trochę kaski to poszaleję z kawałkami kolorowych kanw na próbę. Mam parę fajnych wzorków na tworki 3D ale biała, ani kanwa ecru na jakiej teraz działam nie pasują mi zupełnie;/
Co do obaw o zakurzenie to zobaczę jak się sprawy z kurzem potoczą, najwyżej zrobię im małą kąpiel, w końcu w morzu też miały mokro, potem wysuszę i znowu zapakuję w słoiczki ;)
pootzoo_ona
2012/09/02 11:37:20
Słodziak! Dobrze, że się znalazł ;))
Gość: doriss, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
2012/09/02 11:57:48
Miśko fajny gość! Niejeden pozazdrości Ci pomocnika.
Pozdrawiam i życzę owocnego tygodnia.
haftytiny
2012/09/02 13:16:15
kochany, u mnie spełniałby inną rolę:) zwalałabym na niego, że to on mi wszystko pląta ;) ja też w weekend mało haftuję czasem nawet nic, bo spędzamy czas rodzinnie:) a filmy polskie uwielbiam, ale dobre i gustuję w dramatach np "Plac Zbawiciela" "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", "Sala samobójców" itp, ale czasem tak dla przyjemności lubię obejrzeć lekkie , łatwe i przyjemne tj "Wszystko co kocham", "Baby są jakieś inne" , "Yuma", "Och Karol" (number one z komedii:)) , "Nie kłam kochanie", "Lejdis", "Śniadanie do łóżka"......... oj mogłabym wymieniać bez końca:))) miłej filmowej niedzieli życzę:))))
cornelka2
2012/09/02 14:14:39
Dobrze ,że Go znalazłaś bo słodziutki pieronek jest pozdrawiam
Gość: Matkas, *.welnowiec.net
2012/09/02 14:52:11
A my lubimy wszystkie misie...mama
magdalenaart
2012/09/02 15:38:10
Cudny jest, taki rozkoszny - nie dziwię się, że Ci go żal było. :) A nitki naprawdę "wychodzą" na wierzch!
paga-tek
2012/09/02 16:01:00
Misiek jest sliczny, nie dziwie sie ze tak bardzo przezywalas jego zgube. Wyhaftowalas go perfekcyjnie.
Ja juz polskich filmow nie ogladalam bardzo dawno. A jesli juz to lubie te starsze np. "Mis" itp.
1_iwonan
2012/09/02 16:22:29
Misio rewelacyjny - cudnie wymyśliłaś, żeby nici, które go oplotły były grubsze, efekt jest doskonały! Z takim pomocnikiem można haftować i haftować...
Gość: Jaemigrantka, *.bagu.broadband.ntl.com
2012/09/02 16:58:38
Slodki mis:] A scenka zywcem jakby o mnie opowiadala....:]
Ja przy robotkowaniu tez sobie na kompie filmy zalaczam ZAWSZE ;najlepsze sa te uluhiohe bo wymagaja podnoszenia glowy tylko w ulubionych momentach:] Ostatnio lece na Netflix'ie wszystkie osiem serii Czarodziejek;]
Gość: Plichcia, *.hsi4.kabel-badenwuerttemberg.de
2012/09/02 20:31:20
Misio genialny, też jest w mojej stercie "to do" bo to M. Sherry :).
Pozdrawiam :D
arabeska291
2012/09/02 22:25:04
Misiak słodki i super ,że się odnalazł. ja tam jakoś nie przepadam za naszymi polskimi komediami, wolę seriale kryminalne :)
Gość: Uchomisia, *.icpnet.pl
2012/09/02 22:46:27
Aaaaaa, to ja już wiem :D Misiek tak zaplątał się w mulinę, że próbując się z niej uwolnić, szamotał się, potknął o o coś na podłodze i wpadł do komody. Pewnie wołał, ale golf nachodzący na pyszczek skutecznie tłumił krzyki ;) Super wygląda :) Szkoda, że w Polsce tak trudno dostać cokolwiek M. Sherry :(
iskierka_duszy
2012/09/03 23:04:51
Ten misio jest słodki:) Mam wrażenie że nitki tworzą efekt 3 D:)
fiolqak
2012/09/05 19:28:44
Kolorki w tym hafciku są prześliczne, intensywne i kolorowe:)
Wiesz co? ja też uwielbiam komedie, ale tyle ile Ty oglądasz filmów ja pewnie"nigdy w życiu":):) buziolki