Którą wybrałam?

Wczoraj skończyłam makatkę wrześniową! Od dziś już wisi dumnie na ścianie i się do mnie uśmiecha:)

Jak widać zdecydowałam się na wstążkę I love school:) Kilka z Was zgadło! Wstążkę z jabłkami rozważałam tylko w sklepie, jak tylko przyjechałam do domu, wiedziałam, że odpada. W końcu całkiem spore jabłko jest na hafciki i byłoby za dużo tych jabłek:P

Z guziczkami też nie miałam zbyt wielu problemów. A niebieski filc Matkas zaproponowała i chyba nieźle pasuje?

Niby taki mały hafcik, a miałam z nim porblemy od poczatku! Wiecie, że zawsze wyszywam na kanwie podciętej już do oprawy czy wykończenia. No i niestety machnęłam się o 2 krzyżyki i za nisko zaczęłam wyszywać:( A zorientowałam się jak miałam już całe „S” i brałam się za ołówek:( Oj, trzeba było pruć:(

Minimalnie też wydłużyłam rysik w ołówku, o jeden czarny krzyżyk, bo moje ołówki są zawsze zaostrzone maksymalnie:D

Ogólnie hafcik bardzo mi się podoba, ale już nie mogę się doczekać na kolejne, bo październikowe i listopadowe motywy to moje ulubione:)

 

A dzisiejsze zdjęcia robiłam na tkaninie, którą rozważałam jako opcję na tył wafelka sierptemberowego. Może jeszcze kiedyś się przyda?

 

Dziękuję za wszystkie komentarze! Miło mi jak zostawiacie po sobie pamiątkę:) Zawsze to motywuje do kolejnych wpisów:]

 

renataa25 – Kolejny pinkeep dopiero za miesiąc:P