Patchworkowa :D

Widziałyście ostatnio kanwę i nitki do wakacyjnego hafciku nr 4, dziś czas na odsłonę w pełnej krasie!

Oczywiście, że to kolejny wiekowy Dimek! :P Rocznik ten sam co karpuzik – 1994!

Prawda, że boska!? Czemu teraz już nie projektują takich cudenek? Nie wiem….

Haftowało się już lepiej, bo zdążyłam się przyzwyczaić do ośmiokątnych dziur w kanwie i 3 nitek na plastiku. Poszło znowu ekspresowo :D

Gwiazdka, jak widziałyście ostatnio, powstała z boczku karpuzika :P Akurat wszystko na dobre wyszło, bo nie lubię liczyć co do kratki na plastiku! O nie!

Backsitche i guzełki też poszły szybko! Ten wzór wpadł mi w oko, bo każdy płatek to jakby inny materiał. Fajna patchworkowa gwiazda betlejemska wyszła! I te guziczki w środku! :D

Drucik jeszcze bardziej zardzewiały, ale udało się wszystko poskładać kilka miesięcy po wakacjach. Akurat przed świętami BN :P

I znowu musiałam pobackstitchować na okrągło! Pikselozy już nie uprawiam, o nie! Wyszło zdecydowanie naturalniej :D

No! Prawie udało mi się z prezentacją wakacyjnych hafcików :P Hafcik nr 6 czeka niestety jeszcze na ostatnie backstitche, bo za dużo ich ma :( Ale, ale kolejne hafciki czekają na prezentację;) Podsumowanie roku 2018 będzie lepsze niż 2017! Nie ma co!!!!!!!

 

W sobotę na KreaDoe było prawdziwe szaleństwo!!!!!!! Oj, te Holenderki! Mają polot :D Nie wiem czy będzie relacja, bo tylko jedna Edytka jest zainteresowana? A w najbliższą sobotę Belgia!!!!!!!!! Ciekawe co tam się będzie działo? W Utrechcie nieco poszalałam z zakupami, ale trafiłam na wymarzone i przecenione zestawy, a i nówkom cieżko było się oprzeć…. Hmmm, bylebym nie zbankrutowała po Den Bosch za 2 tygodnie ! Trzymajcie kciuki :P Nie wiem czy za rok też zdecyduję się na taki 3-tygodniowy maraton imprezowy ?!