sobota, 21 września 2013

Czołganie przez pełzanie :P

Tak ostatnio robię:P Czasu mało na wszystko, dlatego głównie sen cierpi. No nic, mój zwykły stan w czasie semestru. Zombik posypiający w czasie wykładów i seminariów, automatycznie zachowujący się w labie, automatycznie wstający rano, choć wydaje się to środkiem nocy. Ale ja to lubię! I coraz bardziej widzę, że przypominam Osobistego Ojca:D Najszczęśliwsi jesteśmy w pracy, a jak jej nie ma to prawie chodzimy po ścianach i nie umiemy sobie znaleźć miejsca. Oj, za chwilę wyrosną mi wąsy:P


Dlatego właśnie dopiero dziś dopełzałam do starego lapka, żeby coś skrobnąć w Pieguchowie. (Na nowym zostawiam angielską czcionkę).


A ostatnio trochę pracuję na dwa lapki:P


DSC03279


Nowy ten z tyłu, łatwo rozpoznać, bo mniej zagracony pulpit:P


DSC03287


Już się zaprzyjaźniliśmy, a największym fanem nowego lapka jest Ociec:)


Co poza tym? W ciągu tygodnia „sporo” poxxx:P Poniżej moja sobotnia nasiadówa:P Tak, tydzień temu trzymałam w łapkach igłę:P Co to będzie? Matkas wie, a ja Wam nie powiem:P


DSC03272


Dziś wyszłam z pracy nieco wcześniej, byłam na zakupach spożywczych w hipermarkecie i przy okazji poszalałam z gazetkami:) A co! Raz się żyje, później się straszy:P Cytując Matkasa:D Będzie co poczytać jak już nie będę zasypiać na kanapie:P Aaaa! Pierwszy raz w życiu widziałam w Meijerze Cross Stitchera! Szok normalnie! Dla przypomnienia Meijer to nasze okoliczne tesco. Nie kupiłam, bo ostatnio nie widzę nic ciekawego w CS, ale jak pojawi się Cross Stitch Crazy to może się skuszę:) Poniżej amerykańskie wydawnictwa.


DSC03283


Zostawiam Was z Rollingstonesami:) Ostatnio przypomniałam sobie ich przebój oglądając premierę Sleepy Hollow. Tak, z telemaństwa się jeszcze nie wyleczyłam, więc bez krzyżyków, ale oglądam dalej seriale! A sezon jesienny właśnie się zaczyna! Pełno powrotów plus premiery!







Aaaa! W tym tygodniu znalazłam 25 centów:) Czyli 13 minut w suszarce mam za darmo! Właśnie, czas na pranie:P


 


Dziękuję za odwiedziny i komentarze:)


Szczęście mam, bo to już moje drugie znalezione 40$. Poprzednie znalazłam pod własnym budynkiem:P W Grecji w czasie kąpieli w morzu przypłynęło do mnie 10 euro, ktoś widać miał je w spodenkach kąpielowych. A w Katowicach na ulicy Gliwickiej, która delikatnie powiedziawszy do ciekawych nie należy, znalazłam kiedyś 50 zeta:) Do dziś noszę też srebry pierścionek, który znalazłam na naszej plaży w Lygii. Dwa kolejne srebrne pierścionki znalazłam na kampusie:) Znalezione monety musiałabym liczyć przynajmniej w setkach, nie ma tygodnia, żebym czegoś nie znalazła:P Już dwa razy znalazłam na kampusie karty semestralne na autobus warte 50$, więc nie musiałam ich kupować i od sierpnia do grudnia mogłam jeździć, ile wlezie:) Pecha też miewam, ale staram się jak najszybciej o nim zapominać:) I jak już śmiał się ze mnie jeden kolega, staram się cieszyć nawet z najmniejszych rzeczy jak np. papier toaletowy na promocji:P A $$$ poszły na konto, bo ostatnio krucho z kasą:(


 Pogoda też cały czas dopisuje. Dziś miały być burze przez cały dzień, a tylko trochę pokropiło jak wracałam do domu koło 20. Aaa, temperatura sięgała 24C :)


 


Dobra, to czołgam się do łóżka, bo jutro na 7 muszę się doczołgać do labu:P W niedzielę tylko na 8 :D


Udanego weekendu i tyle radości z pracy, co Ociec i ja mamy:) Oj, ostatnio cały czas jestem radosna:)


 


pagatek – Guziki z ebaya, w sklepach już od lat nie rzucają nowych halloweenowych guzików:(


Aisha – Nie wiesz? Pod poduszką:P


myszkowato – Jak się ma mało czasu, to później xxx idzie ekspresowo:P


1_iwonan – To też się bierz za ten hafcik:) Nie tylko Tobie się podobał, więc myślę, że pojawi się jeszcze na jakiś blogach:)


Chranna – A jednak się wypowiedziałaś:P


Małgosia – Mnie dyniowe wypieki smakują jak jabłko z cynamonem, czyli raz do roku da się zjeść. Jak za często to mnie mdli:( Ale np. chleb dyniowy... coś czego nie mogłam strawić:( Pestki z dynii natomiast uwielbiam i mogłabym jeść kilogramami:P


xgalaktyka – Komentujesz raz na sto lat:P I jeszcze musiałam się upomnieć:P


 


Anonimy, które ostatnio namiętnie zostawiają komentarze, chciałam powiadomić, że kasuję ich komentarze. Jak ktoś się wstydzi swojego imienia/nicka to nie ma prawa się odzywać:P I nieważne, czy komantarze są pozytywne czy negatywne, każdy anonim idzie do kosza!

1 komentarz:

  1. Gość: Matkas, *.welnowiec.net
    2013/09/21 09:15:33
    A lepek jest sliczny i witaj w naszej rodzinie- mama


    Gość: Katarzyna G, 78.18.255.*
    2013/09/21 10:05:54
    Ty to jesteś normalne Magnes na wartościowe drobiazgi :) Jak wykrywacz maetalu :)


    atojaxxl
    2013/09/21 10:36:45
    Ja miałam takie szczęście do znajdowania pieniędzy, gdy miałam psa :) Podczas spacerów z nim często znajdowałam drobne monety, raz obrączkę, dwa razy telefon a raz portfel, który kierowca nierozważnie położył na dachu samochodu i odjechał spod kiosku. Z tym były "termedyje" bo facet zdążył dojechać do Kielc zanim policja go namierzyła, w portfelu miał wszystkie dokumenty, karty i sporo kasy. Musiał wracać, był po prostu wściekły... na mnie, że zamiast do niego zadzwonić (były wizytówki) to polazłam z tym na policję. No fakt, nie pomyślałam, ale akurat zobaczyłam stojący radiowóz, no to podeszłam i oddałam znalezisko.


    Gość: Małgosia, *.elektron.com.pl
    2013/09/21 12:17:42
    Ech. . . Już kolejny raz napiszę, że zazdroszczę Ci dostępu do tych gazet. . . Bo ja już powoli przestaję zaglądać do naszych polskich. . . A co do dyni to ja muszę też za rok spróbować, bo teraz nie mam pomiaru ;-) W ciąży mam inne smaki. Koleżanka ma mi też podrzucić przepis na dynię w occie chyba.


    Gość: Małgosia, *.elektron.com.pl
    2013/09/21 12:19:12
    Ach! A ja noszę złotą obrączkę, którą znalazł ok. 10 lat temu mój tata.


    paga-tek
    2013/09/21 15:04:35
    Gazetki wygladaja super, chyba sie wybiore do ksiegarni w spokoju popatrzec na nowe wydania :)


    arabeska291
    2013/09/21 17:38:33
    zazdroszczę Ci teg opełnego grafiku,bo ja chcę do pracy a Tu nic.


    Gość: myszkowato, *.dynamic.chello.pl
    2013/09/21 21:33:49
    Środkowa gazetkę i w Polsce już nabyłam ,pierwszej za nic w świecie nawet w empiku pewnie nie znajdę.... Laptoczka masz fajnego, ja z delka tez jestem zadowolona,bo nic się w nim nie psuje-to ja bardziej go psuję nieświadomie- ale to już mój Myk musi się z tym zawsze uporać:) i jak na razie od 5lat -bez zastrzeżeń;)
    Czekam na końcowy efekcik XXX ciekawe co to będzie???


    Gość: Vokulska hafciarka i nie tylko: , *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2013/09/22 22:46:48
    Już od jakiegoś czasu zaglądam - nie tyle po inspiracje hafciarskie (aktualnie przeżywam "okres różowy" : ))) - Margaret Sherry ), ile po porcję energii :)i nie zawodzę się ! pozdrawiam serdecznie:)


    damar5
    2013/09/23 07:56:22
    No to zycze dalszego szczescia w znajdywaniu :) u mnie dalej posucha hiihihi a teraz lazikujemy wiecej bo lepszy punkt wypadowy mamy hihihi

    Twoja czarna plama jest bardzo intrygujaca :) ,czekam na kolejna odslone :)

    Poz.Dana


    xgalaktyka
    2013/09/23 13:32:05
    Anka ! Bo sobie wrednie zażądam rekomentatorstwa ;)
    A tak poważnie ...lapki masz fajne , ja się męczę na stacjonarkach ,co jest męczące ,kiedy gdzieś wyjeżdżam :P Jak tu wziąć na plecy monitor i całą resztę osprzętu ;)
    Nic...może się wkrótce takich cudów dorobię :D

    Dawaj kociego ufoka...ciekawa jestem Twojego finiszu :D
    Uściski :)
    K.

    OdpowiedzUsuń