Co powstało z okruszków?

Pamiętacie resztki kanwy, które mi zostały z lampkowego ornamentu? Większość z Was by je wyrzuciła albo jeszcze gorzej – wrzuciła do słoiczka TUSALowego:P

U mnie od razu zrodził się pomysł, żeby zrobić z nich kolczyki:) Amerykańskie zestawy firmy NMI mają to do siebie, że sporo nitek zostaje, więc mogłam spokojnie odtworzyć 4 lampki:)

Dla przypomnienia jest to granatowa kanwa 18ct. Zwykle do kolczyków zostawiam sobie 2 kratki odstępu do zszywania, ale tym razem nie miałam tyle szczęścia i np. zielona lampka miała jedną kratkę odstępu na długim boku:P

Ale nie takie rzeczy się robiło i bez problemu zszyłam oba kolczyki:D Tym razem nie wypychałam ich. Całkiem nieźle wyglądają takie plaskate:P Dałam ciemnoniebieskie koraliki, złote bigle i druciki, i gotowe! Teraz mogę się przebrać za choinkę:D Choć nie wiem czy dorównam wychowawczyni Maćka z policealnego studium reklamy:P Pani tak się poświęciła, że się podłączyła do kontaktu i świeciła:D

Kolczyki wyszły malutkie – ich wymiary: 18 x 23 mm.

Kurka, ale fajne mi wyszły:D

Jak zwykle zszywałam muliną w kolorze kanwy.

A tu jeszcze z oryginałem:) Tylko przy żółtej lampce nieco pokombinowałam ze wzorem:D

No i jak? Może i Wy przekonacie się do okruszkowych haftów? Stop marnowaniu kanwy!!!!!!!!!

 

Jeśli chodzi o nowy hafcik, myślałam, że wczoraj skończę, bo w piątek wyxxx ostatnie xxx. Ale tak w ciągu dnia poszalałam z Czerwonką i na piechotę, że w domu padłam jak sznyta:P Dziś postaram się dokończyć. A co to będzie? Haftystelli, arabeska291 – Tak, będzie to misiek, ale nie Newtonek:P Kolory bardzo podobne, ale jest to inny miś:)

 

svea1 – Gratuluję! A od których świąt? Słodycze kocham, więc raczej nigdy nie uda mi się ich wyeliminować, ale można je nieco przykrócić:P O wiele łatwiej byłoby mi zostać wegetarianką:P