Piegucha pamięta :D

Dziś prezentacja kolejnej przesyłki! Tym razem obdarowałam i nieco zaskoczyłam Ivonę:P Z Ivoną kilka miesięcy temu zrobiłysmy sobie indywidualną wymiankę, po której miałam małego „kaca”, że chyba za mało się postarałam:( Postanowiłam już wtedy, że jeszcze się jakoś Ivonie odwdzięczę:D I chyba mi sie wreszcie udało! Z zawartością paczuszki nie miałam najmniejszych problemów! A patrzcie co wysłałam! U Ivony na blogu lepsze zdjęcia.

Jak widać dostało się Ivonie nieco guzików:P Sama się zdziwiłam, jak się dowiedziałam, ale w Kanadzie są one o wiele droższe niż u mnie, więc popędziłam do moich sklepów i kupiłam co nieco:)

Dołączyłam też jedną laseczkę z filcu:) Szkoda, że miałam tak mało czasu i tylko po jednej wysyłałam dziewczynom, ale cóż lepsza jedna niż nic:D Tym razem biały filc z brokatem.

No i moja skromna praca xxx. Przy okazji naszej wymianki Ivona pisała, że chciałaby dostać ode mnie biscornu albo zakładkę haftowaną dwustronnie. Ostatnio było biscornu, teraz wreszcie Ivona doczekała się zakładki:) W końcu Piegucha pamięta pomimo swojej daleko posuniętej sklerozy:P

Jedna strona.

I druga strona.

Wprawne oko zauważy, że zakładka nieco krzywa:( Cóż, w Hameryce nie ma wszystkiego i taśmy do zakładek sprzedają w kawałkach mocno wykrochmalonych. I niestety to krochmalenie jest dość krzywe:( Prac stwierdziłam, że nie będę, dlatego jeden koniec nieco krzywy:( A miałam aż 6 kawałków do wyboru i ten był najrówniejszy:P Ivona, wybacz, najwyżej wyrównaj sobie jak wypierzesz:)

Z gwiazdkami też nieco poszalałam, bo każdą zrobiłam inną:) Żeby nie było nudno:P I kolorki mało tradycyjne, ale mnie się osobiście podobają:)

Pobawiłam się też nieco stempelkami i taką metkę wysłałam:P Tusz brąz metalizowany.

I najważniejsze! Ivona umie się zachować i tym razem ochrzanu nie dostałam, ale podziękowania:)

Szkoda tylko, że przesyłka tak długo szła. W tym samym dniu wysyłałam przesyłki do Polski, Niemiec, Grecji i Kanady. A najdłużej szła do Kanady! A Toronto całkiem niedaleko Michigan, nie? Przynajmniej na mapie:P

 

Wiem, że wielu z Was nie podoba się haft dwustronny, bo ma krzyżyki w dwie strony, więc ogólnie jest „be”:P Dlatego nie spodziewam się żadnych komentarzy do tej notki:P

 

Aaaaaa! Zamieszczam sprostowanie, bo Matkas mnie poprawiła w komentarzu! Matkas ma milion siedem piegów, a nie miliony jak pisałam:P

 

Pozdrawiam wszystkich komentujących i podglądających:P

 

obsesjakasiulka – Dzięki za tak szczere wyznanie:P Czyli nie jestem jedyna:D

damar5 – Pulpecik jest tylko jeden:P

haftyska – Wahadełko, jak chyba większość prac xxx, służy do ozdoby:P I nie, nie można nic do niego włożyć, bo jest wypchane i zszyte na amen:D

1_iwonan – Powodzenia, ale uprzedzam, że możesz rzucać mięsem:P