Mam już sporo naparstków, półeczek powoli się „dorabiam”, więc czas najwyższy na naparstkowe kolczyki:) Tym razem inspiracją był jeden z numerów WOCSa, w którym znalazła się taka ciekawa pochewka na nożyczki.
Narazie się za nią nie zabrałam choć jest bardzo kusząca, ale bez maszyny do szycia ani rusz, a nasza rodzinna maszyna w Katowicach:( Ale tak spodobały mi się naparstki, że postanowiłam zrobić z nich małe hafciarskie kolczyki:D Teraz pewnie popukacie się w głowę:P Naparstki szarawe, a mnie tak bardzo spodobało się połączenie szarego z brudnym różem (patrz poziomka), że ponownie sięgnęłam po tą samą kanwę – brudnoróżową 16ct Charles Craft. Dwa wieczory, bo uczyć się niestety trzeba:P i kolczyki gotowe!
Jak widać znowu malutkie wyszły (1,5 x 1,6 cm) :) Dodałam do nich małe obciążenie w postaci matowych koralików Gutermanna. Kolczyki miały być dla mnie, ale Matkasowi tak się spodobały, że chyba na siłę jej wcisnę, bo już protestowała na skypie:P Matkas, wiesz, że dla Ciebie wszystko! Koś, koś:)
Ostatnio mam pełno pomysłów hafciarskich, tylko z czasem gorzej:( Ale dam radę! Jak jestem zajęta to czas szybko mija i jestem coraz bliżej wakacyjnego spotkania z rodzinką:) Tata już odlicza dni:)
I żeby nie było, że ja się tak użalam, że długo siedzę na wydziale:P Mnie to pasuje, bo coś się dzieje, a ja nudzić się nie lubię. Tylko żołądek nie lubi jak się musi na druga stronę przekręcać z głodu:P
kasiaparkview – W sprawie koniczynek napisz do mnie na maila:)
mamuska73 – Może, może:) Tyle, że u mnie plany xxx bardzo szybko się zmieniają:P
renataa25, damar5 – Mnie gazetka kosztowała niecałe 10$, więc nie bylo tak źle, choć wolałabym za nią dać jakieś 6$ :P Najbardziej odstraszające ceny gazetek to ma empik:( Mama mi ostatnio mówiła jak skoczyła cena włoskiej Susanny:( Makabra!
damar5 – Nieładnie tak się ukrywać z pracami! Nic mi nie piszesz, to myślałam, że wena se poszła w siną dal:P
pagatek – Ejjj, a kto to pisał w zimie, że taki mróz i lód na drogach, że szkoła odwołana i siedzi w domu? Ja czy Ty? :P
ann_margaret – Dobre:D A dziś widziałam na necie kolejną gazetkę! I też ją chcę, już się boję jechać do JoAnn:P
Ewa – Hmmm, samobójcą jeszcze nikt mnie nie nazwał:P Choć mam znajomego, co powiedział, że jak mnie zobaczy na autostradzie na rowerze to się wcale nie zdziwi:P Po normalnych drogach to przecież nie jest tak źle, pobocza tu mają. I nie tylko ja śmigam po drogach. A jak rower nie pasi, to przecież zawsze są autobusy bądź nogi! W zimie zdarzało mi się iść do JoAnn 45 minut na piechotę i nie marudziłam:P Bo najbardziej nie cierpię siedzieć w domu:( „W domu ludzie umierają” – tak mówiła moja babcia i miała rację. Ale na siłę Cię nie przymuszę, więc jak się boisz to wybieraj inne środki komunikacji niż rower:) A jeśli mogę spytać, co robisz w Indianie?
robotkoweroznosci – 3 x 3 cm to dla mnie kobyły:P Ale masz rację, widziałam już większe. Ja ogólnie lubię miniaturki, więc zawsze staram się robić malutkie kolczyki:) Zresztą w labie coś dużego może nie tylko przeszkadzać, ale i skończyć sie wypadkiem:(
Gość: Ewa, *.hsd1.in.comcast.net
OdpowiedzUsuń2011/10/26 02:23:04
W tamtym roku musiałam jeździć na rowerze do pracy przez 3 miesiące, bo nie miałam innego wyjścia i teraz mam awersję do rorweru na długi czas :P A lato 2010 było podobno najbardziej gorące od wielu lat, no i ta wilgotność powietrza! Byłam cała spocona jak dojeżdżałam na uniwersytet i nie było to zbyt miłe :P Więc teraz jak typowy Amerykanin, wszędzie jeżdżę samochodem :D Robię doktorat na Notre Dame, jestem tu drugi rok.
Gość: , *.anonymouse.org
2011/10/26 02:26:03
Ja jeszcze takich malenstw nie haftowalam, ale jestem ciekawa czy trudno jest je wykonac. Moze kiedys sama sprobuje, a Twoje kolczyki sa super, bardzo podoba mi sie kolor kanwy. Jak zwykle praca idealnie wykonana.
Z tym sniegiem to jest tak, ze moze polezec torszke :P, ale na dluzsza mete to juz nie bardzo. Zlaszcza jak sie robi lod po ktorym nie da sie chodzic :(. W Polsce jakos ludzie sobie z tym radza, a tutaj to jest totalna porazka. Zero przygotowania :(
Jak juz u Ciebie spadnie odrobina bielgo puchu to prosze zrob zdjecie i mi je podeslij :)
Pozdrawiam
Pagatek
cornelka2
2011/10/26 07:21:02
Aniu w kolczykach jesteś specjalistką . Na Halloween kolczyki bombowe duszki mi się podobają Ja teraz zajęta jestem robieniem obrazka na wesele . Już prawie gotowy pozdrawiam
malgorzata-p17
2011/10/26 07:36:06
bardzo ciekawe:)
renataa25
2011/10/26 10:30:46
Bardzo fajne te kolczyki, masz kolejne naparstki do kolekcji:)) Tylko jak własnymi ( dużymi) raczkami zrobić takie maleństwa???
Pozdrawiam ciepło, bo u mnie strasznie zimno i pochmurno za oknem!!!!
lideczka102
2011/10/26 10:41:07
Mam wzór,który jest reklamowany w gazetce z poprzedniego postu,a który Ci się spodobał.Jeżeli chcesz moge Ci przesłać :)
drugi.maurycjusz
2011/10/26 10:41:33
kolczyki świetne, jak Ty to robisz, że Ci się kanwa nie wygina, bo mi się wygina przy zszywaniu - może za sztywną biorę?
Aniu- popdowiedz mi, gdzie kupiłaś tą gazetkę z halloween- mój Luby szukał w dwóch sklepach robótkowych w stanie NY i w kiosku- nie znalazł i czeka na wskazówkę, gdzie ma to kupić:) będę Ci wdzieczna! pozdrowionka!!!!
edytadzik24
2011/10/26 12:36:24
Kolczyki wychodzą Ci rewelacyjnie hm zresztą co nie haha :)
Ja się zastanawiam jakbym to zszyła i czy dałabym radę ... choć lubię zszywać woreczki, podusie i inne pierdołki, ale fakt faktem, takiego maleństwa jeszcze nie robiłam :)
Więcej przerw na coś do jedzonka życzę haha :) by żołądek się nie zbuntował .
Miłego dnia Aniu
xgalaktyka
2011/10/26 14:51:42
Podziwiam...stworzyć takie maleństwa ,trzeba mieć naprawdę...anielską cierpliwość :)
Bardzo oryginalna ozdoba :)
Pozdrawiam ciepło :)
xgalaktyka2.blogspot.com/
damar5
2011/10/26 16:08:46
Jak zwykle swietne,jednak duszki mnie bardziej powalily :) :)
Nie ukrywam sie z nowymi pracami ,tylko jeszcze nie ma sie czym chwalic bo malo powstalo:(
Poz.Dana