Ulegam i pomimo swojego postanowienia o niekupowaniu gazetek xxx, kupuję kilka numerów:P Bo jak można się oprzeć tematyce jesiennej i halloweenowej? No jak?:P
Kilka dni po przyjeździe kupiłam najnowszy numer Cross Stitch & Needlework, czyli jednej z amerykańskich gazetek robótkowych:)
W środku wzory badziej lub mniej udane:P Tu te mniej:(
Tu te bardziej:)
Artykuł o firmie Prairie Moon opatrzony fajnymi hafcikami! Chyba ich zacznę szukać! Ten sampler jest boski!!!!!!!!!
A dynia nawet Matkasowi się spodobała:)
I obrazki pełne motywów do kolczyków xxx!
Z małym opóźnieniem co do Anglii, ale Amerykanie też do tego doszli – guziki xxx :P
I zupełnie nowa seria, przeznaczona na kilka numerów – 12 dni świąt.
A tył ozdób typowo amerykański – z górnolotnymi hasłami:(
Od razu uprzedzam, że to nie ostatni wpis gazetkowy:D
Cieszę się, że przeżyłyście ostatnie wpisy sklepowe:) Już zaczynam powoli fotografować moje ostatnie zakupy, więc przygotujcie się na kolejne denerwujące wpisy:P
damar5 – Dużo zdrowia! Niech se idzie ten katar do kogoś innego:P
misia-be, mamuska73 – O mulinie z pamięcią pierwszy raz pisałam już rok temu. Odpowiednie wpisy znajdziecie tu i tu. A po krótce, oficjalnie nazywa się to memory thread i tylko DMC to produkuje. Jest to po prostu drucik owinięty nitką. Służyć ma głównie do „haftowania w 3D” lub do robienia biżuterii. W poprzednich wpisach dokładniej opisałam i pokazałam co i jak. A w powyższej gazetce też jest reklama tejże muliny. Wieszak, kwiatek na sukience, łodygi kwiatków oraz ramka naokoło sukienki są zrobione przy pomocy muliny z pamięcią.
malgorzata-p17 – To jeszcze nie były zakupy, ale rekonesans. Guziki nadal wiszą w sklepie:P
ann_margaret – Czyżbyś już wróciła z urlopu? Jak się powstrzymuję przed zakupami? Bardzo prosto – jakbym miała za coś przepłacić, to bym się bardzo źle z tym czuła. Po 3 latach w Stanach już wiem mniej więcej co szybko pójdzie, a co będzie jeszcze leżało przez najbliższe miesiące na półkach. Dlatego spokojnie czekam na kupony i planuję zakupy do przodu. Poza tym wolę sobie kupić jedną paczkę guzików dziennie niż i 20 paczek jednego dnia. Zawsze mam po co wrócić do sklepu, a i kondycha mi się poprawia, bo każda wizyta w sklepei to jazda na rowerze i spalone kalorie! Więc wychodzi, że moja obsesja zakupowa jest bardzo dobra dla mojego zdrowia:P
gillanek – Zakupy zrobione, ale to nie to co w ostatnich wpisach, ale rzeczy „niezbędne”, które mogą szybko zniknąć z półek:P
haftowaneprezenty – Odpowiedzi na Twoje pytania znajdują sie w poprzednim poście. Czytamy ze zrozumieniem:P Taka wyprawa jak w ten weekend zajmuje mi pół dnia, więc raz na rok, czy pół roku tam się wybieram. Dlatego teraz nie jestem w stanie spełnić Twojej prośby:(
ella1101 – Guziki kupuję zwykle po 40-50% obniżce kuponowej:) A przynajmniej raz na miesiąc w Joann jest obniżka 50% na wszystkie guziki. No i powinny, bo tam guziki kosztują po 2,29$! Choć zdarzają się też paczki po 1 centa – trafiłam na kilka takich w Michaelsie jeszcze przed wakacjami:P Ostatnio natomiast w Michalesie przymierzają się do wymiany asortymentu guzikowego, bo połowa wieszaczków guzikowych jest po 79 centów! Wybór z każdym dniem coraz mniejszy, ale i tak można coś ciekawego znaleźć:) Przez tą obniżkę trochę z guzikami poszalałam i poświęcę im jeden oddzielny wpis.
mamuska73
OdpowiedzUsuń2011/08/23 09:02:15
dziekuje za wyjasnienia odnosnie muliny;do haftu to jej sie poprostu uzywa jako cuching czy jak to sie pisze.wzorki w gazetkach sliczne a moglabys sie podzielic tym drzewkiem z duszkami?piate zdjecie od gory w twoim wpisie?
beatrix73
2011/08/23 09:52:01
Wzory halloweenowe są świetne, jaka szkoda, że nie mogę u nas kupić tej gazetki. Mam tylko taką małą książeczkę z wzorami na halloween. którą przypadkiem dostałam kiedyś w pasmanterii - leżała w kącie zakurzona. Nikt jej nie kupował, ale sprzedawczyni mnie za nią skasowała jak za zloto... ;)
Ostatnio udało mi się kupić trochę guziczków na halloween, ale nie w Polsce, tylko na wakacjach w Anglii - miałam okazję odwiedzić podobną pasmanterię, do tych z Twoich zdjęć, ale uczucie!
Pozdrawiam.
magda.madziula
2011/08/23 11:23:27
no coś Ty żadnych nerwów ... chyba że z powodu że tak rzadko i tak mało o tych zakupach hihi :)
isana_haft
2011/08/23 12:42:01
Tak kochana, Ty mi się kojarzysz z prześwitami ;) Choć ja ich też nie lubię, ale jak mam czyjąś kanwę gdzie było użytych tyle i tyle nitek, to ja też tak robię. Przyzwyczaiłam się już do drobniejszej kanwy i podejmuję walkę z prześwitami.
Fajne te gazetki, na dzień dzisiejszy wolałabym jednak kupić pudło lodów :)
ann_margaret
2011/08/23 14:42:33
Fajne gazetki, ta haftowana ramka jest ciekawa:)
Dawaj kolejne zdjęcia z zakupów:D
Tak, ja już wróciłam z urlopu i właśnie nadrabiam zaległości blogowe:)
A u mnie w pasmanterii (chociaż dobrze wyposażonej) jest tak, że często jest tylko po jednej sztuce zestawu:( zresztą wiesz, jak to było z łatkami...
I często kupuję, bo "zaraz nie będzie":))))
magda.madziula
2011/08/23 17:49:00
a zobacz tu babka zaczyna hafcić ten Twój wymarzony spinsterstitcher.blogspot.com/2011/08/thrill-of-victory-agony-of-feet.html
aeljot
2011/08/23 18:43:33
Jak zobaczyłam czarownicę na pierwszym zdjęciu to już wiedziałam dlaczego nie mogłaś się oprzeć zakupowi ;)
Gość: jojcia, *.internetdsl.tpnet.pl
2011/08/23 19:21:32
Mi również podoba się drzewko z duszkami. Miałabym ładną zakładkę do książki.
Widzę u Ciebie kanwę o małych dziurkach. Nie znam się na rozmiarach, ale taką jedną mam w domu i się trochę kurzy, chciałabym zrobić pinkeep (spodobał mi się kurs na to u Ciebie). Standardowo na mojej (wielkodziurastej) kanwie mam 3 nitki muliny. W związku z tym mam pytanko ile używasz nitek do takiego krzyżyka?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc. :)
gillanek
2011/08/23 20:38:08
Hehe, lubię Twoje denerwujące wpisy. Mój komp mniej, bo się ciągle krztusi przy natłoku Twoich zdjęć, ale niech popracuje nad kondycją, zamiast marudzić. :P
Żuczek się przy tym ze mnie śmieje, ale muszę Ci to napisać - zawsze jak widzę gdzieś motyw halloweenowy, myślę o Tobie, a nawet wypowiadam to głośno: "O, patrz, dla Pieguchy!" :D
damar5
2011/08/23 21:58:52
Wiesz ,ze ja kocham samplery :) (piekny trzepot rzesami rzucam w Twoja strone) :) :)Jest cudowny .
Ramka tez sliczna ,troche monotonna do wyszywania ale za to efekt bombowy:)
Ciekawa gazetka :)
Poz.Dana
P.S. Katar nie popuszcza ,dobrze mu u mnie :P