Dziewczyny, pomóżcie! :)

Po komentarzach do ostatniego wpisu widzę, że świetnie się orientujecie, gdzie w Polsce można zdobyć wymarzone przeze mnie przydasie xxx. W takim razie stwierdziłam, że zdradzę Wam moje kolejne marzenia, a może Wy mi pomożecie w znalezieniu ich w realu? Na ebayu czy w innych zagranicznych sklepach (zwłaszcza francuskich i włoskich) wszystko jest, ale sporo € sobie życzą:(

Dziewczyny, będę wdzięczna za wszelką pomoc:)

Wszystkie wymarzone rzeczy są z DMC:) Naprawdę nie rozumiem dlaczego w Stanach prawie nic nie ma z DMC:(

Od bardzo dawna marzą mi się zestawy do woreczków z lawendą. W necie widziałam takie dwa, ale jakikolwiek by mnie zadowolił:]

Widziałam już na dwóch blogach takie łatki aidowe i normalnie się zakochałam! Znalazłam je na francuskim ebayu, ale cena jak za złoto:(

Znacie już moją słabość do małych hafcików, więc pewnie Was nie zdziwi moje zauroczenie takimi malutkimi zestawami z domkami:) A do każdego zestawu dołączone jest słodkie passe partout:]

Moje kolejne niespełnione marzenie to zestaw do haftowania z muliną pachnącą lawendą.

Ostatnio jestem też zauroczona zestawami z drewnianymi ramkami:) Ale gdzie ich szukać w Polsce?

 

Na koniec jeszcze malutkie zestawy, z których jeden udało mi się kupić w Warszawie we wrześniu. Ale że do Warszawy już się nie wybieram w najbliższym czasie, to szukam innego źródła.

Dziewczyny, pomóżcie:) Jestem otwarta na rożne propozycje:P Jakby co, to piszcie na pocztę gazetową (piegucha(at)gazeta.pl).

 

 

Anngela – Dziękuję za radę:) Na kanwie 14 zawsze haftuję 3 nitkami, ale zanim coś wyhaftuję na kwiatkach na pewno sprawdzę 4 nitki.

drugi.maurycjusz – Nie, nie byłam jeszcze na Kochanowskiego. Ostatnio mam trochę prac remontowych i ciężko mi się wyrwać dalej niż do Silesii. A o jaki sklep dokładnie Ci chodzi? Ten po schódkach w dół? A 2 lipca w Katowicach też będę:P

diwina69 – Pewnie, że o Van Gogh’a mi chodziło:) To najlepszy sklep z ramkami jaki w życiu widziałam! Dzięki, że mnie uspokoiłaś:) Jeśli chodzi o katowickie pasmanterie, to tej na 3-go maja nie lubię. Panie są bardzo nieprzyjemne:( Byłam tam w zeszłym tygodniu, spytałam o kolorowe taśmy aidowe, a pani mi pokazała kremową:( Najbardziej w Katowicach lubię pasmanterię w bramie na Mickiewicza. I chyba nie tylko ja, bo zawsze są tam tłumy i ciężko się dostać do lad:D

damar5 – Czyżbyś Ty też miała te same morskie zestawy? Kurka, tyle osób je ma, a ja tak długo i namolnie ich szukałam:P

chica111 – Iza, Twoje nowe miejsce znam i odwiedzam, ale ostatnio mam problemy z komentowaniem na blogspocie, więc nie piszę nic. U mnie miejsca na magazynowanie ostatnio przybyło, więc nie jest źle:P Kupować lubię, ale nie robię tego z „Twoich” powodów, ale dlatego, że coś mi się podoba:) Ostatnio jestem bardzo wybredna i zanim coś kupię długo się zastanawiam i zwykle muszę drugi raz wrócić do sklepu by kupić.

margo191 – Szczęściara z Ciebie:) Ja płaciłam trochę więcej niż 1zł, ale i tak było tanio. Nie lubię za nic przepłacać, więc nie kupuję jak coś nie jest w okazyjnej cenie. A taki zestaw widziałam wyhaftowany w warszawskiej pasmanterii i się jeszcze bardziej zachwyciłam:)

ann_margaret – Oj, Ty to masz szczęście do fajnych zakupów z DMC! Tyle razy już zaglądałam do Ciebie na blog i zazdrościłam zestawów z DMC, jak u nikogo innego. Gdzie Ty mieszkasz, że masz takie fajne pasmanterie?

joasia2000 – Wandy nie znam, ale fajnie, że są w Krakowie dobre pasmanterie. W zeszłym tygodniu trafłam tylko do tej na Karmelickiej. Następna okazja pewnie zdarzy się za 3 lata, bo ostatnio z taką częstotliwością bywam w Krakowie:(