Kolekcja się powiększa:)

Mowa oczywiscie o mojej „małej” kolekcji kolczyków:P Jak ostatnio liczyłam, a było to we wrześniu to miałam około 250 par. Od tego czasu trochę przybyło - część kupiłam, część zrobiłam a niektóre nawet wyhaftowałam:) Przypuszczam, że obecnie zaczynam czwartą setkę:P Dziś chciałam Wam pokazać jakie kolczyki noszę w obecnym zimowo-świątecznym okresie:) Większość kolczyków kupiłam w Walmarcie, mieli w tym roku duży i ciekawy wybór. Resztę kupiłam w Meijerze i Targecie. No to koniec wstępów, zaczynamy prezentację:P A dziś bedzie długa:) Zdjęcia robiłam przy ostatnich promykach zachodzącego słońca na kolejnej zakupionej przeze mnie tkaninie. Mam już na nią pomysł, właściwie już od roku, ale jakoś nie umiem się zabrać za realizację:(

Pierwsze to coś zielonego – przypuszczam, że albo ostrokrzew albo jemioła:)

Te reniferki bardzo się podobały mojemu studentowi:)

Pierwsze pingwinki w mojej kolekcji:)

Bombki trochę badziewne, ale jaki bałwanek zadowolony:P

Złote dzwoneczki:)

I srebrne:)

Dwustronne prezenciki:)

Poniżej moje ulubione kolczyki:) Najchętniej nosiłabym je codziennie, ale inne kolczyki by się pogniewały:P

Na te mam pewien pomysł, dlatego rozbiorę je na części składowe:P

Wkrętek jakoś inaczej nie umiem fotografować jak na kartoniku:(

Na koniec chciałam się jeszcze pochwalić nowym pierścionkiem, który ostatnio przygarnęłam:) Na kampusie jest takie miejsce – Give or Take Center, gdzie w zależności od potrzeby mieszkańcy mogą zostawiać lub brać różne przedmioty, głównie chodzi o ciuchy, ale ja tam chodzę na książki:) Ostatnio przyniosłam ich sporo. Ale często można też znaleźć inne ciekawostki jak np. szklanki, kubki, zabawki albo jak ja ostatnio – srebrny pierścionek. Nie wiem jak ktoś mógł go porzucić, ale leżał sobie samotny i zaśniedziały w pudełku i nie mogłam go nie przygarnąć:) Pierścionek ma próby, więc jest srebrny:) Wyczyściłam go pastą do zębów i jest jak nowy! Prosto z Francji, bo ma w sobie monetę francuską:)

 

smcalfa – Widziałaś krzaczki, bo to było zaraz jak opublikowałam post. Żeby zdjęcia się pojawiły, muszę je edytować po opublikowaniu notki:(

zbojka – No nie wiem, może Ty wcześniej zabierzesz się za fotelik:P U mnie myślenie dużo czasu zajmuje:P

kinia_1979 – Opisy też mam, ale weny brak:P Może jakieś rady masz dla mnie i dla innych hafciarek? Bardzo chętnie skorzystam:)

cornelka2 – Bardzo się cieszę, że nie tylko Danę zainspirowałam:) Mam nadzieję, że prześle mi zdjęcie, bo jestem ciekawa jak Pani wyszły:)

edyta350, olenka_ja, aeljot  -  :)

magda.madziula – Gdzieś chyba mam instrukcję do sowy, ale po padnięciu starego twardego dysku szukanie idzie mi dłużej:( Jak znajdę to Ci prześlę, tylko podaj maila:) Możesz do mnie napisać na gazetową, jak nie chcesz tu się ujawniać:P Ania ujdzie:P Ostatnio Amerykanie coraz częściej tak się do mnie zwracają. Choć rodzinka najczęściej mówi Anka:) Nie lubię tylko Anny, bo się czuję jak stara baba:P Na Anę też reaguję jak mnie studenci wołają w labie:P

ann_margaret – Dzięki:) Ale do kanw to Wy w Polsce macie bliżej, bo takie kolory to tylko Wichelt Permin ma, a on jest duński.

pkela_1 – Wiem, wiem, że jesteś właścicielką:P U Ciebie na blogu widziałam więcej zdjęć fotelika:) To przyznaj się co trzymasz w schowku? :)