Wiosna wkoło, a u mnie na kanwie lato. W poniedziałek wyxxx makową panienkę:)
Prawda, że jest słodka z tymi loczkami? :)
Przyleciała do mnie z przyszłości, z sierpnia:)
A w łapce ma śliczny mak:)
Tak się cudnie do mnie uśmiecha, że sama suszę zęby:P
A teraz Was pomęczę moją michigańską wiosną:) Dziś było 12C !!!!!! A jutro ma być tyle samo:)
Rano za oknem słońce się budziło, a na mojej „choince” ...
... siedziało coś, co mi przypominało zajączka:P
Ale była to oczywiście zaspana wiewiórka:P Zajączki tak wysoko się nie wspinają:P
W drodze po mleko sfotografowałam robinki, czyli drozdy wędrowne. Nasze oficjalne michiganskie ptaszki:) Może nie są aż tak urodziwe jak kardynałki, ale też je lubię!
Było ich o wiele więcej, ale skubance są bardzo ruchawe:P
A u mnie na wydziale kwitną krokusy! Umilają mi przejście z mojego pokoju do labu:) Mamy taki wewnętrzny ogródek z grillem i tam właśnie sobie rosną kwiatki:) Dziś byłam na wydziale 3 razy, więc cyknęłam dla Was zdjęcia:)
Mam nadzieję, że i do Was wiosna zawita wkrótce:)
„Wesołych świąt” kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem, więc chciałam Wam życzyć
WESOŁEGO JAJKA :)
I
WIOSENNEJ POGODY!
To mykam upiec makowiec, bo już od 2 lat nie jadłam:( A jak skończę oceniać raporty to mogę zacząć prawie jednodniowe świętowanie:P Bo i jutro muszę jeszcze odwiedzić laboratorium. Ale już się cieszę na poniedziałek, bo przedostatnie zajęcia ze studentami! A we wtorek ostatnie lab aż do września!!!!!!!!!!!! JUPI!!!!!!!!!!!
Dziękuję za wszystkie komentarze i życzenia świąteczne:) Przepraszam, że nie zostawiam u Was życzeń, ale poprawię się przy okazji kolejnych świąt:) W grudniu przerwa międzysemestralna to i więcej wolnego czasu. Teraz tylko odliczam dni do 2 maja, bo wtedy koniec semestru!!!!!!!!!!!!!!!!!
Uwaga do anonimów. W tym tygodniu kilka anonimowych komentarzy wykasowałam bez czytania. Jeśli chcecie, żebym Wasze komentarze czytała i publikowała to podpiszcie się!
Jomo – Marzenie ścietej głowy:P
ann_margaret – A bo ja wiem co to jest? Może i świąteczny pączek? Albo coś innego? Hafciki z brytyjskich gazetek często mają to coś, ale co to jest to ja nie wiem. U mnie w Hameryce tego nie ma.
Carse – Chrzan:P U mnie zimy nie ma, więc polecam haftowanie zimowo-świątecznych hafcików:)
drugi.maurycjusz – A mnie wkurza krzywo wycięty filc, w końcu to nie robótki dzieci z podstawówki, więc u mnie ma być na tyle równy na ile umiem:)