Sierpień dopiero jutro, ale już dziś wyciągnęłam z worka oba haftowane kalendarze, żeby mama mogła je rano zmienić:) Na pierwszy rzut pokazuję wafelka:) Bardzo lubię słoneczniki, ale i tak źle mi się haftowało ten miesiąc:( Za dużo na raz zrobiłam kalendarzy i miałam po prostu już dość. Wykończony jest już od maja:P Długo się naczekał na sierpień:P Choć ostatnio jak patrzę na Wasze nowe prace na blogach to aż mnie ręce świerzbią:P Już powoli układam kolejność nowych hafcików:P Mam tylko nadzieję, że w nowym semestrze będę miała czas na hafty.
Z doborem dodatków do tego wafelka nie miałam najmniejszych problemów! Wybrałam żółtą wstążkę i żółte szpilki. Oraz pszczółkę, bo ta jedna haftowana była taka samotna:P
A także już trochę jesienny słonecznik, bo taki w bardzo żywych kolorach mi nie pasował do całości.
Jeszcze tylko trzy brązowe guziczki.
Oraz materiał w słoneczniki na tył i kalendarz gotowy na 1-go sierpnia:)
Kalendarze na kolejne miesiące dopiero będę haftować:) Obecnie jedynie kanwy są przycięte i czekają w kopercie w Michigan:P
iss-ola – Dziękuję bardzo za wyróżnienie:)
magda.madziula, ulikop – Też mi się wydawało, że to needlepoint, ale dzięki Wam mam teraz pewność. A na czym te dwa wzorki są haftowane? Kiedyś chciałabym przynajmniej jeden z tych obrazków zrobić, ten wenecki, ale nie wiem jaki materiał do tego kupić?
monludki – Grecja jak najbardziej nadaje się na rodzinne wypady:) Grecy bardzo kochają wszystkie dzieci:) Jeśli chodzi o koszty, to wszystko zależy kiedy, gdzie i jak chcesz się tam dostać. Na pewno Grecja nie jest już tak tania jak kiedyś, zanim wprowadzili euro. I na pewno nie polecam miejscowości turystycznych, bo tam i drogo i nastawienie Greków jest inne do turystów. Właściwie to w miejscowościach turystycznych czy jesteś w Grecji, we Włoszech, Hiszpanii, Francji czy gdziekolwiek indziej jest tak samo, czyli kiepsko:( My do Grecji pływamy promem z Wenecji. Nie jest to najtańsza droga, ale na pewno najbezpieczniejsza. Lądowo przez Bułgarię, czy byłą Jugosławię nie polecam. O samolotach nie mam pojęcia, bo ja tylko ze Stanów do Aten latałam. Z małym dzieckiem nie polecam miesięcy letnich, bo jest bardzo ciepło, zwłaszcza na Peloponezie. My spędzamy wakacje zwykle w Epirze, czyli północno-zachodniej części i tam już na początku lipca nie da się żyć. Grecja jest najpiękniejsza przed sezonem, czyli pod koniec maja, na początku czerwca. Po sezonie wszystko jest wymarłe i brudne. Grecy niestety nie przejmują się swoim środowiskiem i po sezonie wszędzie są śmieci, dopóki zimą nie zabierze ich morze:( A wiem co mówię, bo w Grecji spędziliśmy już 18 wakacji i byliśmy w różnych porach, od końca maja do końca września. We wrześniu słabo może też być z pogodą, bo wtedy zaczynają się burze, silne wiatry, etc. Co prawda nasza znajoma już wiele razy nas denerwowała, gdy dzwoniliśmy z życzeniami w Wigilię, a ona mówiła, że dziś pływała w morzu:P Ogólnie Grecję bardzo polecam na wakacje! Trochę jeździliśmy po Europie, wakacje spędzaliśmy już we Włoszech, Francji, Chorwacji, Bułgarii czy na Węgrzech, ale Grecja jest najlepsza:) Z pogodą nie ma się co martwić, ale też i ludzie są cudowni!!! I dlatego warto tam jeździć:) Mój tata mówi, że do końca życia mógłby każde wakacje spędzać w Grecji:) Dlatego tym bardziej jest nam smutno, że w tym roku nie możemy jechać:( Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pisz na maila (piegucha(at)gazeta.pl)